POMOCY!

siedzę sobie właśnie przed kompem, popijam gainera 1 (bo nie dam rady nic innego wepchać w siebie), i połykam novorutin C, łapneła mnie grypa, właśnie zaczołem kolejny cykl na masę, mam pytanie czy jest sens trenować beąc przyziębionemu czy nie bo wczoraj zrobiłem trening i jakby gorzej i myślę już o jutrzejszym, proszę o jak najszybszą poradę

daj sobie spokoj w czsie choroby z treningiem,i tak organizm walczy juz z choroba a Ty jeszcze dodatkowo go oslabiasz.Wyzdrowiej i bierz sie do roboty!!!

zalezy co to za 'przeziębienie' - lekkie, czy cos powazniejszego? Masz gorączke? Wiesz..sam musisz ocenić. Jesli tylko masz lekki katar i cos tam z gardlem, ale masz wciąz siły, nie jestes ospały itp itd - mozesz isc. Ale jeżeli masz podwyzszoną temp, czujesz sie jakos słabo/rozbity/chce Ci sie spać - i ogólnie czujesz sie 'nieciekawie' - odpusc sobie

dzięki, czuję się 'nieciekawie' właśnie zaaplikowałem sobie aspirynkę, może do jutra przejdzie ale chyba niekoniecznie i pewnie raczej jutro sobie odpuszcze

odpusc tylko jesli jestes rzeczywiscie zbyt slaby na trening, jak dasz rade to ubierz sie cieplo i zapieprzaj na silownie