Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!
...
Napisał(a)
W tej akcji wystarczylo by ten co siedzial na lawce wykonal kopniecie w kolano nogi, na ktorej ten drugi opieral sie w czasie kopniec. Szpagat murowany a moze i lepiej. Jestem ciekaw czy po tym by jeszcze mogl chodzic.
...
Napisał(a)
wracając do tego co ktoś wczesniej napisał o laskach, równouprawnienie itp. Ale jak my baby mamy próbować bić się z jakimś kolesiem? Ja np. o bójce zielonego pojęcia nie mam, poza tym facet, jakkolwiek by nie wygladał i tak ma więcej siły ode mnie więc co my mamy w takich sytuacjach robić? najlepiej chyba uciekać (jesli istnieje taka możliwość) i po prostu ściagnąć pomoc
"Ten tylko jest wolny,
kto na wysokość wstępuje bez uciech,
a schodzi z niej bez żalu..."
...
Napisał(a)
Oska, sama Sobie odpowiedziałaś - facet, nawet podobnej lub nieco wątlejszej budowy ciała, będzie silniejszy od kobiety. Dlatego jak chce Ci coś zrobić to nie trać czasu na jakiekolwiek próby walki tylko "rączo oddal się z miejsca zagrożenia".
...
Napisał(a)
Ja pisalem o rownouprawnieniu ale bardziej miala to byc forma zartobliwa. FAMA ma racje. Jesli kobieta nie potrafi sie dobrze bic, to powinna zajac sie sciagnieciem pomocy w chwili, gdy partner skupia agresje napastnikow na sobie. Bo czesto jest tak, ze partner zamiast skupic sie tylko na napastnikach, zastanawia sie co robi jego pani na plecach ktoregos z napastnikow. Nagle bomba i... dziewczyna lezy nieprzytomna. I co facet ma teraz robic. Odciagac przeciwnikow od lezacej dziewczyny, czy podbiec do niej i sprawdzic, czy nic powazniejszego jej sie nie stalo poza utrata swiadomosci itd. Normalna kobieta nie ma szans w starciu z mezczyzna. Chyba, ze wtracimy tu watek poznego wracania do domu na bani i walka w rekach kobiety.
Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!
...
Napisał(a)
I jesli kobieta nic nie trenuje, bo kobieta trenujaca judo czy kicka ma większe szanse w starciu z napastnikiem plci meskiej niz ta co nic nie trenuje. Nie zgadzam sie z tym co napisal FAMA, ze nawet najslabszy mezczyzna ma przewage. Jesli kobieta trenuje to ta jego przewaga gwałtownie maleje...
Pomóż głodującym dzieciom http://www.pajacyk.pl
http://www.polskieserce.pl
Ból jest wymysłem umysłu!
...
Napisał(a)
Ziar zgadzam sie, ale odsetek kobiet cwiczacych jest naprawde maly. Jesli mamy w partnerce rowniez wsparcie w czasie bojki to jest ok (oby jak najmniej, albo wcale, takich sytuacji). Ale to malo spotykany przypadek. Chociaz przypominaja mi sie zadymy pod "Stodola" w Wa-wie w pocz. lat '90, gdzie na na raz walczylo ze soba po 60-70 panienek (dzielnica vs dzielnica), z ktorych wiekszosc cos trenowala, a panienki z waga w okolicach 100kg nie byly rzadkoscia.
Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!
...
Napisał(a)
Ziar, napisałem o mężczyźnie lekko wątlejszej budowy niż kobieta i założyłem że oboje nie ćwiczą niczego. Starcie 60-kilogramowego, niećwiczącego faceta z 80-kilogramową, "energiczną" dziewczyną może mieć dla tego pierwszego niemiłe konsekwencje . Oczywiście pomijam kwestię psychiki.
Zmieniony przez - -FAMA- w dniu 2005-06-19 19:43:43
Zmieniony przez - -FAMA- w dniu 2005-06-19 19:43:43
Poprzedni temat
czy wzrost to w chwytanych wada ?????
Następny temat
Otwarte Akademickie Mistrzostwa Polski w Judo
Polecane artykuły