Mam hcv prawdopodobnie od 5roku zycia. W tej chwili mam 17lat. Wirus wykryto pół roku temu. Jestem na na pierwszym leczeniu (3ci z 6 m-cy leczenia) Interferonem 80mg i 6tabsów dziennnie rybaviryny 200mg. W piątek przyjmuje zastrzyk wiec w sobote przymusowo odpoczywam...:[ (chyba ze rano go dostane, to w sobote tak nie odczuwam). Juz predzej cwiczylem na silowni i bylo ok (teraz nie raz male bole miesni od tych lekow i zaczerwienione miejsca w ktore dostaje zastrzyk) Po biopsji mialem zwolnienie z wf ale moglem cwiczyc.. chyba. Chcialbym sie zapytac czy wg was i innych chorych na to, mogę cwiczyc dalej na silce i ewentualnie jakies suple chce kupic (bialkowe), czy zrezygnowac z tego sportu (no nie mozliwe!!) albo z supli? Boję sie o wątrobę ale co - mam wegetowac cale zycie??
pozdro