Plecy do poprawy

Chodzi o to że zawsze jak robie plecy to czuje że moge jeszcze coś zrobić (zawsze czuje zmęczenie tylko MIĘŚNIE PROSTOWNIKI GRZBIETU i MIĘSIEŃ CZWOROBOCZNY DOLNA CZĘŚĆ) i niewiem czy dodać więcej serii gdzieś czy jakieś nowe ćwiczenia dać .Jak by ktoś obcykany mógłby coś dodać to byłbym bardzo wdzięczny.Aha i martwy ciąg odpada.

-PODCIĄGANIE KOŃCA SZTANGI W OPADZIE -12/12/10/8 (pro)
-ŚCIĄGANIE DRĄŻKA WYCIĄGU GÓRNEGO W SIADZIE SZEROKIM UCHWYTEM (NACHWYT):PRZED GŁOWE - 12/10/8 (pro)
-SKŁONY ZE SZTANGĄ TRZYMANĄ NA KARKU (TZW. "DZIEŃ DOBRY") 14/12/10
-WZNOSY BARKÓW "SZRUGSY" - 16/14/12/10 (pro) (nie pisać żebym robił go z barkami bo z plecami mi sie o wiele lepijej robi.)

i od razu mówie że niemam żadnego przyżądu na którym mógłbym sie podciągać.

ja bym proponowal tak
podciaganie sztangi w opadzie(szeroki nachwyt) 15 10 8 6 6(prog)
wyciag dolny siedzac(waski chwyt) 15 10 8 6 6(prog)
sciaganie drazka gornego wyc. do karku(chwyt szeroki)4x 8-10 + 1x20-25(na dopal)
szrugsy 15 12 10 8 8(prog)
spoko wchodzi ja tak robie raz na tydz i czuje palenie w najszerszym i ogolnie na plecy nie narzekam(tylko ja robie szrugsy z barkami na osobnym treningu a zamiast tego robie 4serie sklonow na laweczce rzymskiej odwrotnie)

Za malo masz "rozrzucone" te cwiczenia na cale plecy, zreszta jak sam zauwazyles dol Ci siada a nie gora, propozycja masic'a jest sensowniejsza.