Szacuny
0
Napisanych postów
616
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2182
Kolega szykuje sie do WOSŚP?!?? hehe najpierw zanim zaczniesz sie chetac lepiej idz sie przebadaj czy z kregoslupem oczami sercem cisnienieniem wszytko gra bo tam jest przesiew ze hey...
mam kilku znajomych co konczyli Dęblin jest super...
o ile trafisz na mysliwce.. a nie na transport!!
powodzenia !!!
PS to bedzie 5 niezapomnianych ****a ***ana mac lat... !!!! potem juz jest sama smietanka ...
Szacuny
2
Napisanych postów
138
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
4271
CS PSP - Centralna Szkoła Państwowej Straży Pożarnej, a to drugie to chyba szkoła wojskowa lotnicza (ale nie wiem). Ja też się wybieram w tym roku do szkoły pożarniczej tylko że do Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.
Jeśli chodzi o te testy to nie ma sprawdzianu z biegania na dystansie 60m tylko na 50m. Ja mam podobne problemy co ty z tym treningiem ale - mysle będzie dobrze. Nie wiem tylko na ile przed egzaminami zakończyć trening i rozpocząć regeneracje, aby juz na same egzaminy przyjść świeżym i lekkim w życiowej formie. Egzamniy są (chyba) 27 i 28 czerwca - to kiedy skończyc treig a rozpocząć jakąś regenerację, no nie wiem .
Szacuny
3
Napisanych postów
331
Wiek
38 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1652
O jak miło , że pojawił się jakiś ziomuś przyszły strażak :] no tez sie zastanawiam czy tydzien przed egzaminem nie ćwiczyc czy 3 dni czy dzien przed ćwiczyć bo chce wypasc jak najlepiej. A niewiesz czy do straży robią jakieś badania krwi ? chodzi mi o koksy :]
Dla wszystkich niedowiarków, nie zdejmuje sztangi z barków.
Szacuny
2
Napisanych postów
138
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
4271
tu masz fragment tekstu ze strony Pożarniczej Firemana opisujący jego badania po tym jak zaliczył już testy sprawnościowe i teoretyczne
"...Odbyły się one 12 lipca i polegały na tym że musieliśmy zostać przebadani przez wielu różnych lekarzy w szpitalu MSW. Chodziliśmy tak od gabinetu do gabinetu i w sumie prawie przebadano nam wszytsko (pozdrowienia dla pani pielęgniarki która prześwietlała nam klatkę piersiową ;) ). Po badaniach lekarskich pojechaliśmy na badania psychologiczne. Tutaj to było dopiero fajnie, a to dlatego że trzeba było rozwiązać test z 320 pytaniami (niektóre pytania były tak dziwne że aż się chcaiło śmiać), następnie czekał kolejny test z 50 zadaniami, w którym trzeba było dopasowywać obrazki, a później indywidualna rozmowa z psychologiem i psychiatrą. No i to był koniec badań. Teraz pozostało czekać tylko na wyniki, które okazały się pozytywne..."