Bardzo chcialbym kontynuowac cyklicznosc, edycje I. Strasznie mi sie to podoba i sprawia mi duzo frajdy. Ale jest jeden problem, wiekszosc cykli rozpisana jest na 4 dni w tygodniu, a ja chce sie ograniczyc do 3 dni! Nie wiem czy probowac na wlasna reke modyfikowac te plany (nie bardzo wiem jak sie za to zabrac) , czy po prostu zrezygnowac z cyklicznosci i poszukac jakiegos zwyklego dobrego planu na 3 dni.
Co do mojego celu to chcialbym zyskac troche kilogramow i sie rozbudowac, takze celuje w jakis program na mase. Cyklicznosc jest super bo robilbym to kroczek po kroczku i tam w koncu jest typowa masowka. Dlatego chcialbym powalczyc o to. Poza tym cyklicznosc daje mi poczucie pewnej stabilizacji, tj wiem ze mam rozpisany trening na lata, ktory co chwila sie zmienia, wprowadza regeneracje,budowanie bazy miesniowej, robienie sily itd. Wszystko tam jest swietnie opisane. A jesli wybiore sobie jakis inny jeden plan to nie mam pojecia jak go dalej modyfikowac, bo przeciez nie bede lecial na jednej rozpisce przez kilka lat, prawda?
Takze, najchetniej cyklicznosc 3 dniowa.
Co radzicie?