Od jakiegos czasu na dzien po imprezce (ale nie zawsze) przy okazii kaca wystepuja rowniez objawy dretwienia/mrowienia rak, sciskanie w okolicach splotu slonecznego do tego stopnia, ze trudno oddech zlapac. Ataki takie czasem sa lzejsze a czasem do tego stopnia, ze nawet nogi mi dretwieja i caly sztywnieje (sciagaja sie sciegna, ze az sie palce u rak w druga strone wyginaja). Napady ciezsze trwaja do 5 min a lzejsze ciagna sie nawet do 2 dni. Dodam, ze bardzo czesto dzieje sie tak kiedy jade samochodem i w tym momencie odczuwam natychmiastowy mus opuszczenia samochodu bo czuje, ze cos mi sie zlego zaraz stanie. Jesli juz wysiade to przewaznie sytuacja sie poprawia tzn. nadal odczuwam mrowienie w rekach ale juz w znacznie mniejszym stopniu. Czasami objaw zzesciowo ustepuja kiedy zajme sie np. rozmowa z kims czy tez cos sobie do poczytania wezme (ale to rzadkosc).
Czy to moze byc nerwica i wspomagajace ja dzialanie alkoholu ?
Aha jeszcze jedno. Jesli juz bardzo kiepsko sie czuje i wypije 2 piwka to tez mi sie poprawia.
PZDR
-Z-