Szacuny
2
Napisanych postów
53
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1050
Witam! POdczas biegu przez płotki, przy lądowaniu pękło mi z konkretnym trzaskiem włókno mięśniowe w strzałkowym krótkim :( Odrazu pojechalem do szpitala, dostalem gips itd... po tygodniu lekarz mi go zdjal i powiedzial ze mam powoli odstawić kule i za 2 tygodnie moge zacząć powoli próbować rozruszać noge.
Odstawiłem kule 4 dni później - wcześniej jeszcze jakoś tak niestabilnie się chodziło -wiadomo. no i 5 dni zwykłego chodzenia później - bóle które wcześniej sie zmniejszały - zaczęły wracać. Rano boli mnie mocniej noga, ogólnie boje się ją przeciążać z jednej strony, a z drugiej strony zastanawiam się czy nie powinienem jej rozchodzić, skoro mi się już zrosło wszystko i zszedł krwiak (który był jak miałem gips).
Ogólnie mocze czasami noge w ciepłej wodzie z solą taką specjalną i zacząłem właśnie smarować Ben-Gayem, bo może mi to rozgrzeje mięśnie i będzie mniej bolało...
Nie mam raczej możliwości udać się do lekarza - straszne są kolejki teraz :/ Nawet jeśli stane w jednej to musze wiedzieć co robić teraz...
Więc jak uważacie (pytanie do specjalistów...) powinienem oszczędzać noge jak najbardziej (wrócić do kul i tylko moczyć) czy też jako tako starać się dalej z umiarem chodzić mimo bólu (nie jest to jakiś silny ból ale bynajmniej niepokojący...)
Te wszytskie wątpliwości przez to że jakby ostatnio zaczęło boleć mocniej, a powinno chyba coraz mniej, co?