Piotr Gładki nie żyje

W piątek, 27 maja, w wypadku samochodowym zginął czołowy polski maratończyk Piotr Gładki (Biegus Wręczyca). Miał 33 lata.


Gładki od wielu lat z powodzeniem startował w biegach długodystansowych. W 2000 roku zadebiutował w maratonie i od razu zwyciężył - w Hamburgu uzyskał czas 2 godziny, 11 minut i 5 sekund. Pojechał na igrzyska olimpijskie do Sydney, ale rywalizacji nie ukończył.

Trzy tygodnie temu Gładki zwyciężył w 4. Cracovia Maratonie, choć wskutek błędu sędziny pomylił trasę i pokonał blisko 2 kilometry więcej niż pozostali zawodnicy.

(PAP)


za interia.pl

{'}

[']

[']

[*]

Co prawda nie interesują się królową sportu...
ale każda śmierć jest tragedią...
Spoczywaj w pokoju [*]

[']...


BTW : Stanley pierwszy raz widze, ze sie wypowiadasz w innym temacie niz kurnikowy turniej, teraz wstawilbym "", ale to chyba nie bylo by na miejscu....

[*]

Teraz się udzielam na
II kurnikowy turniej...

Nie no... a tak naprawde... to już pare razy na innym temacie też coś napisałem...

szkoda szkoda [*]