Sosnowski wygrał z Norrisem

No trudno zeby mu dali walczyc o mistrzostwo. Czlowieku przeciez on jest dopiero nowa twrza w USA co ty myslisz, ze chopsiup i o mistrzostwo bedzie walczyl, ludziee. Poza tym nie tobie oceniac czy jest cieniutki, pewni sie nie znasz na boksie i zobaczyles jedna walke Sosnowskiego i jestes wileki znawca.

Niektórzy już po kilkunastu stoczonych walkach walczą o mistrzostwo. Mam nadzieję że się mylę, ale uważam, że Sosnowski nigdy nie dostanie szansy walki o mistrzostwo. Ktoś dobrze zauważył, że za mało rund walczy.

Sap3r: chyba wiem o co Ci chodzi, ale nawet jak Sosnowski zaliczy 10 walk w Stanach to i tak cienko go widze w walce o mistrzostwo. Nie ten poziom, jak widziales walke z Norrisem to sam widzisz ze jest to mniej wiecej maksimum tego co moze z siebie dac.

Co do pytania ktore zadales komus tam czy ogladal inne walki Alberta to tez sie chyba zapedziles. "Inne walki" to w 90% pojedynki z kelnerami ktorych Sosna rozsmarowywal w pierwszej czy w drugiej rundzie, nawet dwadziescia takich wygranych o niczym nie swiadczy. Zobaczymy, zycze mu jak najlepiej, problem w tym ze naprawde ma nad czym popracowac, a postepy sa dosc powolne jak na taki okres czasu (7 lat zawodowstwa i prawie 40 walk).

Ja uwazam inaczej i inni beda uwazac inaczej. Oby mu te walki w USA daly duzo doswiadczenia no i moze bedzie sie duzo uczyc. Z drugiej strony chyba wszyscy powinnismy miec nadzieje ze cos z niego bedzie