shaolin

siema, macie jakies informacje o tym klasztorze?
można tam sie dostać, co tam sie robi etc?
za wszelkie info wielkie thx;*

https://www.sfd.pl/search.asp 

sory, ale nie znalazłem tam odpowiedzi ;]

Tak? A ja poprzez wyszukiwarke znajduję parędziesiąt tematów o Shaolin...

Zmieniony przez - OloKK w dniu 2005-06-02 20:56:30

"można tam sie dostać, co tam sie robi etc?"


Jasne, zbierasz na bilet do Chin - idziesz do szaolin i pukasz:
- Halo? Chcialem sie zapisac do Shaolin, dobrze trafilem .
- Jasne stary ! Wlaz !

Po czym rozpoczynasz pelne przygod zycie mnicha. Zaczynasz od ogolenia sobie...tak...glowy, po czym po pozywnym sniadaniu z robakow i surowego miesa psa zabierasz sie za trening walki kosa... o tym punkcie napewno opowie ci KosaKK, bo z nicka wywnioskowalem ze musi cos o tym wiedziec. Najlepiej wyslij mu PMa .
Pozniej nauka walki mlotkiem z gwozdziamy przy budowie kurnika...tutaj nie powiem ci po nicku kto tutaj wyglada na specjaliste-mlotka , bo ktos moze sie obrazic. Pozniej juz tylko nauka czytania i pisania tych dziwnych znaczkow i caly zakon pomruczy ci na dobranoc stare buddyjskie piesni.



Saaaaaaaary, Shaolin to tylko L E G E N D A , to tak jakbys sie chcial zapisac czy dostac do okraglego stolu krola Artura
Pozdrawiam.

no, niekoniecznie legenda. klasztor shaolin istnieje do dziś, choc to chyba tylko reaktywacja. nie pamietam, czy to ten z Honan czy z Fukien, ale kultywuje się w nim wu-shu z pobudek religijnych. sa jakby 2 kręgi: zewnętrzny, dostepny dla turystów, gdzie niby-mnisi szkolą każdego kto chce i ma kasę w popularnych i znanych stylach, oraz wewnętrzny, gdzie przebywaja i ćwiczą mnisi,tam nie ma wstepu nikt obcy a i szeregowi mnisi nie moga go opuszczać.

Poszukaj na tej stronie:
www.shaolin-wushu.de