kolano:(

hej..od kwietnia biegam codzinnie..na poczatku były to nie wielkie dystanse bo nie miałam na wiecej siły jakies 203 okrazenia stadionu..treaz robie ich 20..tzn w sumie nie licze okrazen ..biegam 60 mniut.wczesniej bolało mnie kolano ale przestało..a ja nadal biegałam tzn to nie był taki bol nie do zniesienia..a teraz znów zaczeło tylko inaczej mnie boli tak pod kolanem.trudno mi np zgiąc noge szybko..musze tak powoli..ale nie przestaje biegac...w czasie biegu pobolewa mnie ale pozniej przestaje choc np jak wstaje z krzesła to czuje dyskomfort..załozyłam sobie biegac od kwietnia do konca czzerwca i teraz nie przestane tez..chce zgubic jeszcze pare kg..juz 5 sie pozbyłam wymiary tez mi sie zmniejszyły i dobrze.tylko co mi radzicie na kolano..pewnie lekarza:> poszłabym ale jak mi zabroni biegac;/ JAKIES masci czy cos?? będę wdzieczna za jakakolwiek pomoc

2-3 okrazenia a nie 203 rzecz jasna:P

Przestać biegać, a jeżeli tak bardzo zależy ci na lini, to się przeżucić np na rower, pływanie, czy aerobik, z regóły bieganie nie jest dobre dla kolan zwłaszcza dla przeciętnego amatora który nalge postawił przed sobą wysokie wymagania i bez uprzednigo przygotowania zaczyna forsowne ćwiczenia.
Jeżeli coś boli to jest to sygnał od organizmu że jest coś nie tak, albo że wysiłek fizyczny jest ponad jego możliwości i należy go przerwać.