Do szpecy znajacych sie na odzywianiu

Witam.Zaczynam ten art powniewaz uwazam ze bedzie on sprawa indywidualna.chodzi mi aby ktos madry jak Marcinecki,gazar badz zakrzes pomogli mi ulozyc jakis logiczny i andekwatny jadlospis do mojego trybu zycia.na wstepie zatem napisze cos o sobie.17 lat,waga 56kg,166,5 cm, wymiary chyba podchadzace pod ideal heeh.trenuje intensywnie od 3,5 roku.od roku lekkoatletyke jako wieloboista a od pol roku juz trojboj ze wzgledu na wrodzone predyspozycje.wyniki na dzien dzisiejszy:wycisk 85,siad 125 i ciag 140.od lipca zaczynam okres roztrenowania w ktorym mam zamiar wykonywac treningi na zasadzie 6 powtorzen w serii.moim celem jest wzmocnienie sily bez przybierania na masie.w tym okresie oczywiscie zrobienie 1 kg masy miesnioiwej sie przyda ale bez przesadyzmu.trenuje przieciez silowo a nie kulturystycznie.czy pomoze mi ktos z ulozeniem planu dietetycznego odpowiedniego na taki rodzaj wykonywanych cwiczen?trenuje 3 razy w tyg. na silce i 2 razy aerobowo plus 2 dni wolnego.

mhm wiec tu sprawa wyglada tak ze dieta jaka powinies miec nei odbiega bardoz od diety typowo masowe(ja jedynie nie dodawal bym tylu kcal ) ,zapozanj sie z moim postemo dieice na mase , i poysl o takim mniej wiecej rozkladzie jak 1,8-2g bialka,4-6g ww ,1-2g tluszczu obliczajac wczesniej swoje zapotrzebowanie kcal

no wychodzi cos kolo 2500.ale po diecie masowej nie skoczy mi chyba waga za bardzo?

suchaj oblicz swoje zapotrzebowanie i dodaj 100-200kcal ,wkoncu musis byc mniej wiecej na + aby budowac sile ,masa tez lekko podskoczy ,ale to normalne i akceptowalne

dobra wracam spowrotem.wyliczylem ze na moje 56 kg zapotrzebowanie wynosi: 2247 kcal,90 g białka,336 węgli i tłuszczy 70 g.poszperalem troche po sfd i znalazlem jakis program do ukladania diety ze wszystkimi przelicznikami.policzylem i wyszlo prawie prawie po 100% pokrycia dziennego.napisze jakie produkty bralem pod uwage i ktore jestem w stanie codziennie dostarczac:40 g musli,2 jogurty,3 batoniki po 25g,banan,jabłko,paczka ryżu,piers 200g,4 płatki ryżowe,miod 20g,1 bulka 50g.te produkty mam na codzien bankowo.jak zjem to wszystko to zapotrzebowanie wyjdzie na styk.tertaz tylko trezba jakos madrze to wszystko ze soba polaczyc zeby wyszlo cos sensownego.

ma ktos jakis pomysl?albo cos innego do zaproponowania?