Nie zaglądałem tu, ale i tak wiem co robić.
Dwa dni temu mi poszedł akrat w takim pustkowiu :) Heh myślałem że czekam mnie 15 km z buta do chaty, ale nie ma to jak metoda na polaka.
Czyli dwa kamnienie (średnio-małe) i wbijanie paskudztwa w dziurki. Wszystko zajęśło około 30-40 min
bo najwięszy problem to to, by w tej samej chwili oba naszły.
Lapy całe usamrowane, ale od czego są brudne rzeczki
i trawa jako reczniczek.
Od teraz się już nie boje pęknięcia łańcucha
Choć teraz musze kupić kolejny.
I jedno pytano, czy wszystkie łańcuchy sa tej samej długości?
Tzn. te na MTB i na Cross mają te samą długość? Wydaje mi się że Crosowe (na zębatki 48-38-28) powny być nieco dłuższe?
Ja naliczyłem w swoim 114 "dziurek" w łańcuchu.
Jak to jest, ktoś wie?
Zawsze w ciemno kupowałem, ale może trzeba lepiej dopasować.
Wyciąg z regulaminu :
Ptk.4 - "wortal" ma zawsze racje
Nie klikaj http://wortal.prv.pl