Ja vs pies + palant (sytuacja).

Z silnym psem(np:owczarek)prawie wszyscy są bez szans

niwix ale tu nie chodzi o twoje poczucie bezpieczenstwa tylko ludzi, ktorych mijasz idac z psem na spacerze. Dlaczego jest tak, ze jak gosc idzie z psem to ludzie schodza mu z drogi. A nie daj Boze niech to bedzie jeszcze 'przyslowiowy' dres ze swoim rotkiem lub pitkiem. Czy to jest w porzadku? Sadze, ze to brak kultrury, szpan i chec dominowania nad innymi. Tylko, ze tu nie dominuje sie glowa a psem. I bez urazy. Nie pisze, ze tacy sa wszyscy ale obrazek nie jest rzadki.

ja tam nigdzie nie wspomniałem o mnie samego i o moje bezpieczeństwo, wręcz przeciwnie ( kiedy mówiłem o swoim psie )



a tak to racja to nie o to tu loto

Przepraszam, chodzilo o poczucie pewnosci, ze pies nic nie zrobi.

Bezmyślność niektórych właścicieli psów powinna być wysoko karana. Pół roku temu też byłem ofiarą psa a raczej głupoty jego właściciela, skończyło się na szczęscie tylko siniakiem na plecach. Na klatce schodowej chciałem zapytać takiego właściciela z pieskiem wielkości prawie barana gdzie mieszka dana osoba i uniosłem przy tym ręke. Pies oczywiście potraktował to jako atak i wyrwał w moją stronę, zdążyłem tylko cofnąć ręke i się obróćić, pies był bez kagańca ale w plecy nie zdołał ugryźć. Pomimo że był wielki to był jeszcze młody. Właściciel nie powiem przeprosił mnie i powiedział że nie wie co się z nim dzieje bo już trzeci raz się tak rzuca na człowieka a wcześniej tego nigdy nie robił. Nie dość że byłem wkurzony już samym zajściem to jeszcze jak usłyszałem że to nie pierwszy raz to mało mnie szlak nie trafił.

moim zdaniem zrobiłeś słusznie, co do psów zaś to x-ray ma 100 % rację, całe życie może być milutki, a po kilku(nastu) latach może mu od***ać i problem gotowy..

W Polsce wszystko co jest prawnie nakazane i wymaga od spoleczenstwa oplaty, jest robione jak najmniejszym kosztem. Jesli kasy fiskalne, to te najtansze, jesli podatki to te najnizsze, jesli kagance to te najtansze. Wszystko robione jest na sztuke. Jak sie kupuje badziewie to mozna miec potem wytlumaczenie, ze - Moj pies nie nosi kaganca bo i tak go zdejmuje. Sa kagance takie, ze pies ich nie zdejmie. No ale nie raz tez sie slyszy, ze -Moj As sie tak zle w nim czuje, ze mu nie zakladam. Inni znowu uwazaja, ze ich pies po prosru brzydko wyglada w kagancu. Nie mowiac juz o tych pewniakach, co to uwazaja, ze ich pies nie atakuje ludzi. Nawet ratlerek potrafi upitolic w noge. Zaadaptowalismy do naszego zycie zwierze, ktore nie wyzbylo sie do konca swoich naturalnych instynktow, ktore na rozne sposoby okazuje, niektore z nich wykorzystujemy przy tresurze. Pytanie wiec - Kto jest w stanie powiedziec, ze jego pies, na pewno, nigdy nie zaatakuje czlowieka? Jeszcze nikt nie ujarzmil do konca natury. Ale widac, ze niektorym wlascicielom psow wydaje sie, ze im sie udalo.

Zmieniony przez - x-ray w dniu 2005-06-17 19:02:18

Bardzo słusznie x-Ray.
mam nadzieje, ze cały ten temat nie zejdzie na tory "Te psy to są dopiero złe". Podany przyklad swiadczy o d****izmie człowieka. Taki d**** zle wychowa psa, zle wychowa dziecko, siadzie po pijanemu za kierownicą...Problem tkwi w jego głowie.