Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
322
witam
po polrocznej przerwie w cwiczeniu na silowni postanowilem znowu zaczac. Ten tydzien chcialem tylko "pomachac" jakimis ciezarkami zeby zasygnalizowac organizmowi wysilek a od nastepnego zaczac konkretny program treningowy. I tak wczoraj zrobilem kilka cwiczen (na triceps oraz biceps) z obiazeniami o polowe albo wiecej mniejszymi niz cwiczylem pol roku temu. Wiem ze ni epowinno sie laczyc cwiczen na triceps i biceps ale obciazenia naprawde nie byly duze ... Nie czulem sie zmeczony - wszystkie serie ladnie do konca robilem bez zadnego problemu. Dzisiaj rano wstaje - zero zakwasow ale bola mnie stawy lokciowe i nie moge zbytnio zginac ramion. Nie sa napuchniete ale nawet proba rozruszania ich nic nie daje.
Co mam zrobic ? Czy to mzoe byc jakas powazniejsza kontuzja ?
Szacuny
48
Napisanych postów
19680
Wiek
37 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
52823
Nie ze niepowinno sie robic cwiczen na bica i trica, bo sa to tzw superserie naprzemian jedziesz bioca z tricem pobuca to ladnie lapki do wzrostu ale to jest zalecane jak jestees juz zaawansowany bardziej
Czy jest forma Czy nie!
Ja i tak KOKSUJE!
--==GAINER TEAM==--
AllianceBJJ
Szacuny
3
Napisanych postów
29
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
1262
A może masz tzw. łokieć tenisisty? Jeżeli palcem jednej ręki postukasz w dolny "dzyndzel" stawu drugiej ręki /b. delikatnie/ i mimo że delikatnie to będzie bolało to własnie jest to.
Potrzebny ortopeda i blokada.
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
322
chyba nie mam lokcia tenisisty bo moge w ten "dzyndzel"stukac calkiem mocno (jesli chodzi o ta wystajaca kostke ponizej lokcia). Dzisiaj sprawa wyglada nastepujaco.
We wtorek - cwiczenia na silowni
sroda - bol stawow
czwartek - nie weim czy mnie stawy bolaly bo strasznie mnie bolaly cale rece ( nawet nie wiem czy mialem zakwasy) takie uczucie jak wystepuje tuz przed skurczem mialem przez caly dzien i nie moglem ruszac rekoma ani ich zginac
piatek - poprawilo sie - czulem zakwasy, moglem bardziej zginac rece ale lewa nadal b.boli w stawie
sobota - prawa reke moge zginac w lokciu dowoli ale jesli dodac do tego ruch calej reki w gore to czuje jakbym nadwyrezal miesnie grzbietu. Z prawa reka jest to samo tylko nadal boli mnie staw lokciowy i nie moge jej zgiac bardziej niz do kata powiedzmy 100 stopni (przyjmujac ze 0 stopni to calkowite ugiecie ramienia). Bol w stawie jest bardzo podobny do bolu jaki wystepuje przy zlamaniu.
Nie mam pojecia co to jest ... W normalnym wypadku stwierdzilbym ze mam nadwyrezone miesnie grzbietu ale tym razem nie robilem cwiczen ktore moglyby je az tak przeciazyc, a do tego te stawy. Mam nadzieje ze z dnia na dzien bedzie lepiej a jak nie to w poniedzialek czeka nie wizyta u lekarza.
Szacuny
9
Napisanych postów
3394
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
21996
Witam. Sork ze pisze w tym temacie ale nie chce zakładac nowego. Chodzi mi mianowicie o ten "łokieć tenisisty" bo również mnie bolą łokcie, postukałem w tą kostkę i ból nie do zniesienia i mam pytanie w jaki sposób ortopeda może to wykryć i w jaki sposób to można wyleczyc. Z góry wielkie dzieki za odpowiedz.