jak w temacie
mam własna opcje na to ale chiałbym znac Wasze opinie...
obecnie jestem na 260g bialka 20g wegli ok 50g tluszczy waga ok 80-85
naturalnie chemii troche laduje i zamierzam jeszcze przez tydzien ostro pojechac:]
moje pytanie dotyczy tego ze po odchudzaniu mam zamiar pojesc wmiare normalnie całe lato, czyli ani diet masowa ani rzezbiaca
poprostu to co je normalny człowiek tylko ze w zwiekszonych ilosciach i z zachowaniem umiaru(tzn raczej bez wegli na noc)
czy takie przejscie robic stopniowo czy odrazu zacząc jesc tak jak chce??
nie chiałbym momentalnie zalać sie tłuszczem...
Pozdrawiam