PRIDE: Jak się czujecie po tym jak obaj przeszliście do 2 rundy GP?
ARONA: Myślę, że to zaszczyt być jednym z 8 najlepszych fighterow na świecie
ROGERIO: Czuję się zaszczycony mogąc reprezentować mój kraj i mój team. Myślę, że przejście do 2 rundy i rozegranie dobrych walk udowodniło, że jesteśmy fighterami na najwyższym poziomie.
PRIDE: Ricardo, wiele uwagi przyciągał twój grapplerski pojedynek z Deanem Listerem. Co myślisz o jego grapplingu?
ARONA: Spodziewałem się, że walka w parterze z nim będzie ciężka. Myślę mimo to, że to niedobrze, że nie byłem w stanie wygrać przez KO, albo poddanie.
PRIDE: Czy twój plan przed walką to było pokonać go uderzeniami?
ARONA: Tak, dokładnie. Chciałem go znokautować gdy stał. Lister ma duże umiejętności w parterze, więc było możliwe, że może mnie poddać. Uważałem na jego dźwignie na nogi gdy walczyliśmy na ziemi i w efekcie walka w parterze nie była zbyt ekscytująca.
PRIDE: Rogerio, wiele osób spodziewało się, że twoja walka z Hendersonem skończy się decyzją. Jak się czujesz po tym, jak byłeś w stanie go poddać w walce?
ROGERIO: Po pierwsze jestem bardzo szczęśliwy, że byłem w stanie wygrać tę walkę. Zawsze staram się zakończyć walkę przez KO albo poddanie, a nie decyzją, niezależnie od tego z kim walczę. Henderson to zawodnik na światowym poziomie, więc musiałem na niego bardzo uważać podczas walki.
PRIDE: Henderson wyglądał, jakby jego kondycja siadła już na początku. Czy też odniosłeś takie wrażenie?
ROGERIO: Myślę, że Henderson chciał natrzeć na mnie i wygrać już na początku. Byłem w stanie temu zapobiec i uderzyć go dwoma, trzema moimi ciosami. To zapewne dlatego osłabł. Byłem w stanie zaatakować gdy się zmęczył i chwycić jego ramię
PRIDE: Kto zaskoczył was najbardziej z pozostałych 6 walk?
ROGERIO: Vovchanchyn naprawdę mnie zaskoczył. Na podstawie jego poprzednich walk nigdy nie myślałem, że ma jakąś dobrą techniką w parterze, ale podczas tej walki z Kondo pokazał świetne umiejętności na ziemi. Także Shogun i Alistair mnie zaskoczyli.
ARONA: Vovchanchyn mnie również zaskoczył. Naprawdę. Poza tym myślałem, że Vitor poradzi sobie z Alistairem. Shogun też pozostawił na mnie wrażenie. Quinton wprawdzie niefortunnie złamał sobie żebro już na początki walki, ale mimo to myślę, że to była emocjonująca walka.
PRIDE: Jak myślicie, co spowodowało, że Vitor - wasz były kolega klubowy - przegrał?
ROGERIO: Myśle, to chodziło o błąd strategiczny Vitora. Po tym jak został trafiony przez Overeema i padł, starał się od razu wstać, a powinien był się bronić. Alistair wygrał 4 z rzędu walki w eliminacjach Abu-Dhabi przez duszenie gilotynowe. Czekał więc na to. Vitor zrobił błąd próbując go obalić. Zostało wówczas tylko 30 sekund, więc jeśli by tylko utrzymał pozycję i się bronił to dotrwałby do następnej rundy.
ARONA: Vitor prawdopodobnie był oszołomiony kolankiem Alistaira. Walka mogła potoczyć się inaczej gdyby bronił się przez te 30 sekund i kontrolował oddech aż do następnej rundy.
PRIDE: Jeden z was prawdopodobnie będzie musiał zawalczyć z Wanderlei’em Silvą zanim stanie się mistrzem. Czy planujecie jakąś specjalną strategię na taką ewentualnośc?
ROGERIO: Oczywiście. Wygrana jest ostatecznym celem w każdym sporcie. Jeśli myślisz, że przegrasz walkę, lepiej w ogóle jej nie staczaj. Najważniejszą rzeczą w walce jest strona mentalna. Kreujesz sobie cel i musisz wtedy skoncentrować się na osiągnięciu go gdy walczysz. O walce decyduje ten właśnie czynnik. Jeśli będę walczył z Silvą, nie będzie to walka inna od pozostałych. Będę walczył tak samo jak walczyłem przeciw Hendersonowi.
ARONA: Walka z Silvą, byłaby dla mnie najlepsza. Myślę, że byłaby to doskonała walka. Nie myślę, bym był technicznie gorszy od Silvy i jeśli się spotkamy to na pewno będę miał przygotowany plan. Nie myślę, by Silva był tak silny jak wszyscy sądzą. Zdecydowanie uważam go za świetnego fightera i wojownika, ale jednocześnie uważam, że jestem dość dobry, by z nim nie przegrać. Jeśli zawalczę z Silvą, będę ufny w swoje zwycięstwo.
PRIDE: Wygląda na to, że zawalczysz z Sakurabą.
ARONA: Wyzwałem już Sakurabę 3 czy 4 lata temu. Sakuraba wygrywał wówczas z kolejnymi Gracie. Widziałem jak pokonywał tych fighterów jiu-jitsu i chciałem bronić tego stylu. Chciałem też walczyć z nim dla Brazilian Top Teamu. Wciąż tak samo do tego podchodzę.
PRIDE: Jakimi osobowościami jesteście na co dzień?
ARONA: Rogerio jest bardzo zrelaksowany, luźny. Walczy około 3 razy w roku i choć ma czas na wakacje i wypoczynek, Rogerio zawsze trenuje. Słyszałem, że w wolnych chwilach chodzi na randki (śmieje się)
ROGERIO: Arona jest jednym z moich najlepszych przyjaciół i najlepszym przyjacielem mojego brata Rodrigo. Zawsze sparuje z nami przez naszymi ważnymi walkami i daje nam dużo rad, wskazówek. Dodaje nam uwagi przez telefon, jest świetnym gościem. Ponadto prowadzi bardzo zdrowy tryb życia. Wiele surfuje i uprawia inne sporty. Nieczęsto bywa gdzieś w nocy. Prowadzi naprawdę świetny, sportowy tryb życia.
Tłumaczenie: Kilbian