ocena rozpiski na masę

najpierw rozpiszę treningi w tygodniu, jak będą stykały, to napiszę resztę. Chodzi mi w tym treningu o priorytet nad plecami - ich jak największa dysproporcja i siła i takie tam... Ćwiczenie pleców będzie ciężkie, a reszta nie za mocno, bez żadnej pomocy i oszukiwania . A więc zaczynam:

dzień I
plecy

dzień II
relax - basenik, kosz lub po prostu nic

dzień III
klatka
biceps

dzień IV
nogi

dzień V
plecy (symboliczny, leciutki trening - podciąganie na drążku + wiosłowanie sztangielkami prostopadle do tułowia->wchodzi na tylne barki i środkowe czworogłowe - te na łopatkach)

dzień VI
barki
triceps

dzień VII
relax

Do tego dochodzi też ABSII, ale go nie wpisywałem, bo on nie ma większego wpływu przecież

Mi jakoś sie nie podoba te rozplanowanie 5 treningów w tyg.? Za duzo... Nawet jeśli twoim proirytetem sa plecy to powinienes rozplanować tak żeby były 4 treningi w tyg.

na łopatkach jest czworoboczny a nie czworogłowy. Plan mi się nie podoba wogóle

a jaka jest różnica między 4 a 5 dniami, kiedy intensywność jest taka sama ćwiczeń?
oczywiście mógłbym połączyć nogi z barkami, ale wtedy by było za dużo jak na jeden dzień dla mnie. No to jak z tym układem ćwiczeń?

oczywiście mógłbym połączyć nogi z barkami, ale wtedy by było za dużo jak na jeden dzień dla mnie. Cóż... vhyba warto tu zacytowac popularne powiedzenie "No pain No gain"

Proponuje Ci na początek plan 3-dniowy.To jednak zależy od twojego stażu,jednak ja bym zaczynał 3-dniowyn.Wyrzuć plecy po 2x w tygodniu daj im czas na odpoczynek.Zarzuć jeszcze konkretne ćwiczenia,serie ,pow.pozdr.

a jaka jest różnica między 4 a 5 dniami, kiedy intensywność jest taka sama ćwiczeń? <--- mięśnie mają więcej czasu na regeneracje !!!!
oczywiście mógłbym połączyć nogi z barkami, ale wtedy by było za dużo jak na jeden dzień dla mnie.<--- to co ty chcezs robić po 10 serii na dzień ?przestań filozofować i połącz tak te partie.

Zmieniony przez - zonker21 w dniu 2005-06-22 17:23:18

Zmieniony przez - zonker21 w dniu 2005-06-22 17:24:05

na treningu nóg dużo z siebie daję i byłbym za bardzo zmęczony ćwicząc również barki w tym dniu. Rozumiem łączenie barków z nogami, jeśli się na nie robi 3 serie przysiadów i nic więcej (takich znam).

człowieku zacznij robić nogi.Co ludzie mają ci tłumaczyć łopatologicznie.To największaw partią człowieka.Dzięki ćwiczeniom na nogi nie tylko estetyka twojej sylwetki zyska ,ale również pomoże Ci to.Zwiększy się twój wyskok co jest pomocne zarówno w koszykówce jak w siatkówce.Nie ćwiczą nóg narażasz się na kontuzje albo dysproporjce.Kulturyści wiedzą,że najważniejsze są nogi.

ja właśnie robię nogi, a to, że dużo gram w kosza, ujawnia się na siłowni możliwością nakładania (oczywiście w tych ćwiczeniach gdzie mogę)większych ciężarów, przez co trening nóg jest bardziej męczący i nie wyobrażam sobie łączenia go z barkami.

A czy wiesz ze treninig mięsni nóg wydziela hormony które pomagają osiągnąć wieksze rezultaty nie tylko nóg

to ja wiem
ale co ty mi mówisz o nogach, skoro ja je ćwiczę mocniej (w tych ćwiczeniach gdzie mogę) niż klatkę i te rzeczy...
Ja po prostu mówię, że połączenie nóg z barkami będzie za bardzo męczące jak na jeden dzień dla mnie. To tak jakbym połączył klatkę z plecami...