Mam pare pytan, bo z perspektywy czasu troche "ale" do tego programu znalazlem, mianowicie:
Fajnie sie ustala te ciezarki i progresje dla takich podstawowych, zlozonych cwiczen, jak roznego rodzaju wyciskania, przysiady, mc czy wioslowanie, ale lipa jest jak mam np. ustalac ciezary do cwiczen typu: na barki unoszenie sztangielek w opadzie, unoszenie bokiem, a nawet rozpietki na klate czy cwiczenia na biceps. Jak wiadomo problem polega na tym, ze zaluzmy 11tkami robie z 10 unoszen w opadzie, a musze to jakos rozbic na te 6 treningow, w ktorych dopiero ostatni bedzie 11tkami, ciezarki mam np. co 2 kg.
Jakies rozwiazania ktos proponuje? Cwiczenie ciagle tym samym ciezarem, albo zwiekszanie obciazenia co 2gi, 3ci trening w 2 tygodniowym minicyklu?
Upieram sie przy tego typu cwiczeniach, bo jesli chodzi np. o barki, uwazam, ze samymi wyciskaniami sie za duzo nie zwojuje (a wiem to na podstawie swojego cwiczenia, zmiany podejscia do tej grupy miesni i obserwacji innych).
Astutus