Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ostatnio na jednym z treningow postanowilem z kolega sprobowac walki w parterze. Myslelismy ze po obejrzeniu tych wszystkich filmikow z UFC i innych vale tudo czegos sie nauczylismy...
Niestety najwieksza trudnosc pojawila sie w stojce... strasznie ciezko bylo przeniesc walke do parteru...
W zwiazku z tym chcialem zapytac o sposoby sprowadzania do parteru...
Szacuny
3
Napisanych postów
4637
Wiek
41 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17515
tutaj przydalo by zebys sie przeszed na treningi np. judo,bjj a najlepiej zapasow po kilku treningach powinnec wszystko zalapac... wg. mnie najlepiej przez jakis rzut np. tai-otoshi itp.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Z tego co zauwarzyłem czego urzywają na vale tudo itp to najlepsze jest wejście w nogi.
"Nie walczę w żadnym określonym stylu. Nigdy nie wiesz co zrobię i ja sam tego nie wiem. Mój ruch jest rezultatem twojego ruchu, moja technika jest efektem zastosowanej przez ciebie"
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Wszystkie metody są najlepsze, gdy tylko tobie na to pozwala przeciwnik.Dobry skutek powinna przynieść akcja w której robisz unik na cios i wchodzisz w przeciwnika chwytając go za pas i wtedy albo go obchodzisz za plecy i rzucasz podchaczając go, albo też bez obchodzenia za plecy sprowadzasz go do parteru poprzez nasilenie uchwytu w pasie i pochylenie się z przeciwnikiem do przodu.Tylko oczywiście najpierw musisz to przećwiczyć.
Jeżeli z góry umawiacie się na walkę w parterze zaczynając od stójki, to oczywiście oboje spodziewacie się ataku w nogi co utrudnia sprowadzenie walki na ziemię.Dlatego też jeżeli dobrze czujesz się w parterze, to pozwól mu aby ciebie przewrócił a ty weż go w gardę, z tej sytuacji jeżeli twój przeciwnik słabo przerywa gardę, bez problemów po jakimś czasie powinieneś go skończyć.
Ja, gdy nie mam wyjścia czasami to stosuję i to z powodzeniem zazwyczaj kończąc walkę duszeniem z gardy.
Szacuny
1
Napisanych postów
131
Wiek
45 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
2716
Dla mnie najlepszym sposobem (zawsze działa) na sprowadzenie do parteru jest szybkie zejście do 2 nóg i jazda do przodu. Jak czuje ze przeciwnik traci równowage skacze do przodu. Przy czyms takim moje kolana nie dotykaja ziemi. Minusem jest to, ze raczej wyglada to na silowe sprowadzenie do parteru i ipona nie dostaniesz, ale nie o to ci chodzi. Podkładanie sie nie zawsze sie dobrze konczy. Co prawda "Czesci kostne stawu barkowego prawego bez zmian", ale treningi zabronione na przynajmniej miesiąc:((
Pozdrowienia