CIĄGŁE ZAKWASY

Mam pytanie ,ćwiczę już wiele lat ,ale przez ostatni rok z treningu na trening zmieniam rodzaje ćwiczeń na daną grupę mięśniową,zestawienia grup na jednym treningu itp. rzeczy.Jednym słowem kombinuje jak się tylko da.Mam niezłe efekty , na które nie mogę narzekać.jedyny problem to zakwasy ,które mam przez cały niemal rok.Musze się bardzo dobrze rozgrzewać przed każdym treningiem ( długo ), chodzić często na saunę, smarować się różnymi świnstwami.Czy ktoś z was też tak ma i czy to dobrze.Ja osobiście uważam ,że to bardzo dobrze, mięśnie się nie nudząi nie przyzwyczajają.

TOPOR-uważam,że Twoja metoda jest"jedyną słuszną",ale poważnie,to sam staram sie tak trenować(częste zmiany-kombinacje)dzieki czemu nie mam problemów z przyrostami(odpukać),ale zakwasy są nieodłączną częścią(czytaj konsekwencją)takiego postępowania.Nie dajemy mięśniom ani chwili na przyzwyczajenia i nudę i to jest dobre dla ich rozwoju,ale coś za coś-zakwasy są i będą.Można je oczywiście niwelować suplementacją,ale nie do końca.(mi osobiście pomaga glutamina w połączeniu z HMB-podnosi próg)Pozdrawiam/

Pozdrawiam wszystkich ambitnych
"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Michail

Dla mnie zakwasy są oznaką solidnego treningu,choć wcale nie oznacza to,że jeśli ich nie mam to trening był do kitu.Poza tym uwielbiam je, czuje sie wtedy taki twardy i napakowany,przy każdym ruchu czuję przepracowane mięśnie,wiem też,że na treningu dałem z siebie wiele.

MBlaster

Tutaj jest jeszcze inny problem, mianowicie muszę uważać i ostrożnie dobierać treningi ( rozkład ) w tygodniu.Polega to na tym ,że pozrobieniu w poniedziałek klatki z bicepsem we wtorek ciężko jest Mi zrobić plecy, ponieważ biceps jest skatowany i drętwieje przy dużych ciężarach na plecy.To samo jest z innymi grupami klatę ciężko jest zrobić jeżeli dzień wcześniej był triceps lub plecy ( ława skos ),barki po tricepsie po nogach plecy itd,itd..Jednak ma to też swoje plusy ,ponieważ jeżeli zapomnę co ostatnio robiłem wystarcz machnąć ręką ,spiąć klatę czy plecy ,zejść po schodach i już wszystko wiadomo.he,he,he

Nie ma przyrostów bez bólu-jak mawiał jeden MR.Olimpia.Pozdro/

Pozdrawiam wszystkich ambitnych
"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Michail

mam zakwasy codziennie od 3 lat

Nie można czynić postępów, trenując więcej niż potrzebuje tego organizm.

ja też mam zakwasy ale się tym nie przejmuje, przynajmniej wiem że treningi działają

"Dla zdrowia najlepszymi aktywnościami są pompowanie mięśni i podnoszenie ciężarów..."
#################
#Barlinek ruless#
#################

Pozdrowienia dla Barlinka:) Długa rulez

qqrq5

Ja równierz mam ciagłe zakwasy od trzech latek..moje treningi naznaczone sa pasmem bólu,i to powaznego.Jak zrobie klatke,to nie moge spac na brzuchu,bo sie budze z bólu.Nie zmieniam tak czesto treningów,ale niektóre ich elementy,a że nauczyłem sie ćwiczyć jak trzeba,to musi boleć niestety,che che..Nie martw sie Topór,to taki sport..pocieszeniem moze byc fakt,że przynajmniej czujesz swoją cielesnośc
Wczoraj smarowałem klate jakimś świnstwem,bo ból jest taki dziwny,jakbym miał jakies zapalenie czy coś..porozrywne włókna.Jak wiadomo nie powinno się dopuszczać do zbyt duzych zakwwasów,ale kto to przewidzi..
Pozdro

MIĘTKI To co najlepsze w kulturystyce jest niewidoczne dla oczu..Respect for all!

na zakwasy??
BASEN- oczyszcza mięsnie z kw. mlekowego

Dzięky Ci Boże za rykoszet

No to poprawcie mnie jeśli sie myle... Swego czasu na łamach Flex'a ukazał się artykuł o zakwasach.Wynikało z niego,ze tzw."zakwasy" to obolałośc potreningowa nie zwiazana z nagromadzeniem sie kwasu mlekowego w miesniach.Jest ona skutkiem porozrywanych włókienek miesniowych(miofibrylli) które nastepuje w wyniku treningu,a konkretnie w wyniku powtórzen negatywnych,przy kontrolowanym opuszczaniu ciezaru.Kwas mlekowy,gromadzący się w mieśniach uniemozliwia kontynuowanie ćwiczenia,i jest odpowiedzialny za wczesne pojawienie się zmeczenia.W wyniku jego nagromadzenia często odczuwamy tzw. palenie mięśniowe...
Z tego artykułu wynikało,że uzywanie okreslenia "zakwasy" na bóle potreningowe jest co najmniej nieprecyzyjne..
a na "zakwasy" w świetle tego co napisałem najlepsza jest dieta.Białko,aminki,wit. c,e.
Co o tym sadzicie?Zapraszam do dyskusji.
Pozdro

MIĘTKI To co najlepsze w kulturystyce jest niewidoczne dla oczu..Respect for all!