Z życia wzięte :)

Z racji tego, ze ostatnimi czasy w tym dziale nic ciekawego sie nie dzieje, postanowilem rozpocząć nowy temat. Proponuje abyście podzielili się z resztą forumowiczów "mrożącymi krew w zyłach" historiami z waszego życia w ktorych musieliście użyć siły.



{...;;;jak było to przepraszam i prosze skasować;;;...}

było, ale nie skasuję, choć wydaje mi się że zaczną się wymyślone "opowieści dziwnej treści" i wtedy kasacja.

ostatnio musiałem użyc siły przy towieraniu słoika z ogórkami , cięzka robota :)

mrożąca krew w żyłach historia





przeszdłem przez krioterapie , mroziło krew w żyłąch jak cholera , nie bede wdawał sie w szczegóły bo banana wylapie za takie opowieści

obudzilem sie dzis o 9:00...

to moze lepiej shonas skasuj ten temat.....