niemcy chca rewanżu Michalczewski-Tiozzo

Do you want a Rematch? Which one is your favorite?

Virchis vs. Bidenko (6%)
Ulrich vs. Johnson (5%)
Michalczewski vs. Tiozzo (52%)
Sturm vs. De La Hoya (26%)
Krasniqi vs. Hoffmann (11%)

głosowali internauci na stronie http://www.boxing.de 
ankieta nie jest zamknieta, jak chcecie możecie jeszcze zagłosować.

Lepiej aby do tego rewanżu nie doszło, Tiozzo pokazal się wtedy z bardzo dobrej strony i obawiam się, że ponownie (z całym szacunkiem dla D.M.) obiłby "Tigera".

Michalczewski musiałby się porządnie przygotować, a ostatnie jego walki pokazały, że zaczyna mieć z tym problem. On juz chyba naprawdę wrzucił na luz i już nie wróci. A Foreman - kiedyś wrócił Gołota wracał ile - 4 x? 3?

Darek już osiągnoł tyle ,że według mnie nie wróci już na ring i to był jego ostateczna decyzja ale jak to w boksie wszystko może sie zdarzyć

moim zdaniem nie wroci bo za madry chlopak jest na to

mądry nie mądry za dobra kase wróci bo nie ma nic do stracenia już

i tu sie mylisz

Michalczewski jest juz barrrrdzo bogaty i ma do stracenia twarz a to duzo i kasa juz sie tak nie liczy na takim poziomiej akim on zyje

No nie zgodzę sie z tobą.
Przegrał dwie ostatnie walki, wiec jakby przegrał trzecią niewiele by to zmieniło, wiec może zaryzykować. A co do kasy to jej nigdy nie za dużo.

Panowie, Tiger is shot, jak mawiaja w ueseju... Darek juz nie wroci do dawnej szybkosci, nie ten wiek. A to byla podstawa jego boksowania - szybki i mocny lewy prosty, ktorym wyprzedzal akcje rywala i szybka praca nog. Tego juz nie ma i miec z powrotem nie bedzie. Tiozzo go zdeklasowal, wlasnie z powodu jego braku szybkosci. Wlasciwie dwie ostatnie walki Darka to pokazaly (Gonzalez tez go punktowal, tylko mial slabszy cios).
Poza tym, po co mialby wracac? Moim zdaniem ne ringu nie ma z Tiozzo wiekszych szans (dzis), a kasy, to on ma mnostwo, bez wystawiania twarzy na obijanie i nazwiska na drwiny. On osiagnal w sumie duzo, jesli chodzi o tytuly, nie potrzebuje juz probowac ani udowadniac...
A Golota, coz, niech wroci, obije Przemka i zawalczy jeszcze raz z kims z czolowki. Ostatnia szansa Andrew... Ile razy juz o tym bylo? Niewazne, serial trwa... I tak wszyscy fani boksu obejrza chetnie kazda jego nastepna walke. "Jaka by to walka nie byla", jak powiedzial kiedys Golota o zapowiadanej juz w 2000 roku walce z Saleta...

Tak wyglądała poprzednia walka michalczewskiego.
nie wiem jak wy ale ja nie chciąłbym wiecej oglądać takich scen.
mam nadzieje ze do tego rewanzu nie dojdzie

Michalczewski dał sobie spokój.W sumie nie wierzę,że pokonałby Tiozzo,chyba ze nikaut (to zawsze się może zdażyć).