Szacuny
10
Napisanych postów
2201
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
15791
Zależy mi na informacji bo chodzi o ojego ojca.
Lekarz pogotowia stwierdził "problem neurologiczny"
objawy
- nagły, tępy, b.silny ból głowy
- różna wielkość źrenic (lewa 2xwiększa)
- podwójne widzenie
- ciśnienie 180/105
przed wejściem do karetki dostał leki na obniżenie ciśnienia
na izbie przyjęć kroplówkę z memotropilu i z badań tylko EKG
po około 1 godzinie od krolówki pojawiła się pani neurolog która stwierdziła, (na podstawie ekg i oględzin - bo o resztę pytała - zero kontaktu z lekarzami pogotowia, kartek itp., weszła na tzw. lajcie)
, że to ,musi być ciśnienie, jedź pan do domu.
Pytanie brzmi - czy iść do neurologa "we własnym zakresie", czy uznać diagnozę pani ze szpitala?
So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid
Szacuny
10
Napisanych postów
2201
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
15791
Tak i ja myślę, że gdzieś trzeba, bo przyznam, że bardzo mnie zachowanie pani doktor zniesmaczyło. Rozumiem, że nie jesteśmy pępkiem świata, ale 5 minut badania i papa?
Co do dbania o siebie, ojciec ma 56 lat, nie pali, pije "po lampce koniaku", jeżdzi rowerem, biega, odżywia się w miarę przyzwoicie, regularnie się bada - ostatniorobił kompleksowe badani ze 2 m-ce temu - wszystko było ok. Nie bierze żadnych leków.
Problem chyba tkiw w jego pracy - jest prezesem w dwóch firmach i "trochę się stresuje". Ja mam już 30 lat i nie pamiętam takiej sytuacji jak wczoraj.
Dzięki, pozdrawiam
So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid