Znalazłem tu na forum kiedyś ciekawe wypowiedzi Franka:
-Jakie grupy mięśniowe przysporzyły ci najwięcej trudności, aby je rozwinąć w równowadze z innymi partiami umięśnienia?
Bicepsy i łydki. W rzeczywistości to Arnold [Schwarzenegger] nauczył mnie
jak ćwiczyć bicepsy, pokazując mi jak mam supinować nadgarstki (skręcać je do wewnątrz) w szczycie napięcia mięśniowego, ja z kolei nauczyłem go jak rozwiązywać matematyczne problemy. Teraz, dzięki mnie, wie jak pomnażać pieniądze! Natomiast jeśli chodzi o łydki, to po 40 latach nadal z nimi eksperymentuję.
Większość kulturystów wypowiada się na temat Franka Zane'a z wielkim szacunkiem twierdząc, że "ten facet miał wspaniałą symetrię". Ale nic nie budzi większego niezadowolenia u trzykrotnego Mr. Olympia jak semantyka tego, wydawać by się mogło, prostego stwierdzenia. "Muszę jedną rzecz wyjaśnić: to nie jest symetria" - mówi Frank, były nauczyciel matematyki. "Symetria jest matematycznym terminem, który oznacza równowagę miedzy lewą a prawą strona, co by świadczyło, że obie strony data są lustrzanymi odbiciami. Tak naprawdę, ludzie mówią o proporcjach, co jest stwierdzeniem równości jednego lub więcej stosunków. W moim przypadku wszystkie grupy mięśniowe są rozwinięte równo i się równoważą, czyli żadna z grup nie ustępuje innej." Frank wyjaśnia, że każdy posiada jakieś różnice w symetrii. Na przykład, twoje bicepsy, które mają te same [choć nie zawsze]
rozmiary, ale nie mają idealnie takich samych kształtów. Nikt nie ma doskonałej symetrii.
//zaczerpałem z
https://www.sfd.pl/temat35084/ (Trening Mr. Olympia-Frank Zane)