Szacuny
125
Napisanych postów
6135
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
30354
W upały chodzenie jest wystarczającym wysiłkiem
Co do aerobów, angażują one włókna spalające tłuszcz, które słabo reagują zmianą objętości na trening. Trzeba angażować włókna spalające glukozę, przede wszystkim pracujące anaerobowo. W sumie potrzebny jest trening taki, jaki rozbudował Ci łydki, ale jednocześnie z 1. dietą redukcyjną 2. niskim poziomem węglowodanów żeby ograniczyć wydzielanie insuliny i 3. powtarzany codziennie żeby zmniejszyć możliwość regeneracji
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
32
Cześć, mam podobny problem.
Moje łydki mają po 42 cm.
Przy wzroście 173cm i 64 kg są zdecydowanie nieproporcjonalne. W zasadzie można przyjąć, że ludzie mają gorsze problemy. Dla mnie to nie jest jednak zbytnio pocieszające. Nie mogę kupić ani kozaków, bo takich szerokich nie produkują, ani prostych spodni, bo się nie mieszczę. Unikam jak ognia sytuacji, kiedy miałabym je pokazać (również siłowni).
Próbowałam różnych rzeczy, ale nawet w necie jest mało porad na ten temat.
W akcie desperacji zaczęłam nawet szukać informacji o chirurgiczym zmniejszeniu łydek. No ale jak się łatwo domyśleć - nic nie znalazlam.
Dodam tylko, że od roku odżywiam się wg metody Montignaca.
Jeśli ktoś może posłużyć jakąć konstruktywną poradą, to będę wdzięczna za pomoc.
Szacuny
5
Napisanych postów
87
Wiek
62 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
3260
Z tego co wyczytałam na forum, to albo robi się masę, albo redukcję. Mimo wszystko mam wątpliwości, czy będąc na redukcji i oprócz aerobów trenując duzo mięśnie łydek (wspięcia) napewno je spalę a nie rozwinę?
Też bym chciała je wyszczuplić, przynajmniej z 1-2 cm. Mam na nich trochę fatu, ale jak napinam mięśnie to wyraźnie się zarysowywują i mam odczucie że niezbyt ładnie to wygląda.
pzdr.
Jeśli myślisz że pływanie odchudza, spójrz na wieloryba.