X-men, a czy możesz powiedzieć z kim rozmawiałeś i gdzie? Nie żebym ci nie wierzył, ale po prostu jestem ciekaw. Ciekaw też jestem dlaczego zalecenia producentów dotyczące ładowania odnoszą się tylko do kreatyny, przecież mogliby także napchać sobie kieszenie każąc nasycać hmb czy glutaminę. Poza tym prawie w każdym numerze pism kulturystycznych są wyniki najnowszych badań dotyczących jakiegoś produktu, gdzie okazuje się, że coś jest inaczej niż wszyscy mysleliśmy. Uważam, że te wszystkie rewelacje należy traktować z przymrużeniem oka i poeksperymentować na sobie. Ja np. brałem
kreatynę kilkanaście razy, różnymi metodami, i mogę powiedzieć, że na mnie najlepiej działa z fazą nasycania (3 dni po 30g, 3 dni po 20g, 3 dni po 10g, i 4 tyg. po 5g)
SONBATY