Wrocic czy nie...? pomozcie

Witam, minelo juz troche czasu od mojego ostatniego postu na tym forum.. sporo sie od tamtego czasu zmienilo, moze zaczne od poczatku
okolo poltora roku temu z powodow zdrowotnych przestalem cwiczyc, wykryto u mnie zespol gilberta-zaraz ktos powie ze to nic groznego i co 10 osoba na swiecie cierpi na ta dolegliwosc no ale u mnie wyglada to nieco inaczej poniewaz podwyzszona bilirubina utrzymuje sie caly czas bez wzgledu na diete(ok 4-5) a raczej utrzymywala sie do puki pani doktor nie utrafila na odpowiednie tabletki(3 i spada)

I teraz mam takie pytanie czy wrocic na silownie??? doktor zabronil mi jakiegokolwiek wysilku fizycznego, bylo to pierwsze i najwazniejsze zalecenie... a ja mam juz dosc przez ten czas stracilem wszystko to co wypracowalem wczesniej(ok 15kg)
Z gory dzieki za wszelkie sugestie itp. itd.
za wszystkie odpowiedzi bede bardzo wdzieczny

Pzdr

idz do lekarza jeszcze raz i zapytaj czy teraz mozesz cwiczyc przynajmniej tak aby nie obciazac organizmu za bardzo i wtedy bedziesz miał pewnosc jesli ci zabroni jakichkolwiek wysiłków to znaczy ze nie wolno bo grozi to przykrymi konsekwencjami zdrowotnymi wtedy juz bedziesz wiedział na czym stoisz i podejmiesz sam decyzję ... pozdro

nom wlasnie w tym zespole wysilek fizyczne jest jedna z przyczyn nasilenia doleglwosci czyli podniesiienia sie poziomu bil ale mysle ze umiarkowny wysilek bez mweczacych treningow nie zaszkodzi trenuj lightowo i rob sobie kontrole co ajkis czas jak bedzie w normie czyli ok 4 to light

hm lekarz na 100% powie ze nie moge cwiczyc ale chyba najlepszym rozwiazaniem bedzie sprobowac+kontrolne badania...
dzieki