Pytanko.Kreatyna.Please odp.

Mam 16 lat od ponad roku ćwicze na siłowni.Dodam że mam gdzieś 177-178 cm wzrostu i 72-73 kg wagi i wyciskam 108 na klate.Czy w tym wieku i przy tym starzu mugłbym zacząć brać kreatyne, czy ma ona jakieś skutki uboczne i czy można pić alkochol biorąc ją równocześnie.z góry dzięki za odpowiedzi pozdro

https://www.sfd.pl/Search.asp?wczym=tytul&search=kreatyna

nigdy sie nie nauczycie korzystac z wyszukiwarki

Zmieniony przez - banan14_88 w dniu 2005-08-05 23:04:37

kreatyna ok mozesz brac i nie szkodzi

alkohol szkodzi i mysląc powaznie o sporcie nie powinieneś

kreatyna napewno nie zaszkodzi
ale imo jest zasada
jak bierzesz sie za siłownie
to zmniejsz spozycie alko do minimum
a zwłaszcza na cyklu

ps.jesli jakas super wazna okazja to zachlej sie jak świnia

MAsz tutaj dwa dobre linki o kreatynie w ktorych sie znajduje odpowiedz na prawie kazde pytanie o kretce:

pierwszy od Damixxxa:
https://www.sfd.pl/temat181016/


drugi od Gosteczeka:
https://www.sfd.pl/temat215802/

i masz tam wyzej tego co banan Ci wysalal napewno znajdziesz tam odpowiedz na twoje pytania i to w kazdym z tych wystarczy poszukac

Zmieniony przez - BPL-G w dniu 2005-08-06 11:41:32

hmm , rok na sucho = 108 na klate , nice ... troche niechce mi sie w to wierzyc ;] chyba ze strzałki byly ;X

mi też sie w to niechce wierzyć żeby w ciągu roku w wieku 16 lat doszedłeś na sucho do 108kg

to nie wierzcie...co wy macie za problemy...dobry trening + odpowiednia dieta +ew. jakies suplementy, dobra regeneracja (np. z zma/zha) i efekty same przyjdą..) pamietam w pierwszym roku moich ciwczen skoczylem z 55 na 95kg na ławce...teraz bedziecie sie pytac co bralem?? OK odpowiem --> jadlem mnostwo ryzu, makaronu, ciemnego pieczywa, dalej: piersi, filety z kurczaka, suroweczki, nabial ,jajka - o to jest podstawa!! a ,ze wam sie nie chce wierzyc...to poprostu slabo sie znacie i juz

a to ,ze nie doszedlem do lepszego wyniku to tylko sprawa, ze nie cwiczylem pod katem wyciskania...wtedy zapewne ten wynik oscylował by jeszcez +7.5-10kg no ale to juz inna bajka...poprstu chociazby nie wiem jak kto mnie przkonywał, to nie przekona mnie ze bez diety da sie duzo osiagnać....jedzonko to podstawa

Ja tam właśnie nie przykładałem zbytnio uwagi do diety.Ostatnio staram sie jeść dużo produktów bogatych w białko i węglowodany.I nic nie brałem nawet rzadnej odżywki.Teraz dopiero sie zastanawiam nad kretką.a czy mógłbym do niej dodać glutamine?podobno dobrze uzupełnia wchłanianie kreatyny albo cuś takiego.