Kasia siedziała na trybunach ubrana w obcisłe dżinsy i podkoszulek. Wyglądała niezwykle sexy. Jej walory zauważył przeciwnik polskiego pięściarza - Oliver "Atomowy Byk" McCall (40 l.).
- McCalla spotkaliśmy przypadkiem w holu chicagowskiego hotelu Hilton, gdzie, tak jak my, się zatrzymał - opowiada polska modelka. - Jest przemiły, lubi żartować. Mnie znał dużo wcześniej niż Przemka. Oczywiście ze zdjęć. Panowie rozmawiali jak starzy kumple, aż trudno było mi uwierzyć, że w sobotę będą się bić.
Kasia, która jest bardzo zestresowana, wyznała, że lubi oglądać walki Przemka, ale tylko w telewizji. Boi się o swego ukochanego. Dla odprężenia była na wycieczce po Chicago i może pójdzie na zakupy. Jest pewna, że Saleta wygra, bo trenował bardzo ciężko. Schudł pięć kilogramów, dzięki czemu jest szybszy w ringu.
Dziennikarze pytali Kasię, czy wolałaby, by Przemek walczył z Gołotą. Odpowiedziała rezolutnie, że zwycięstwo Salety raz na zawsze rozstrzygnęłoby kwestię, który z Polaków jest lepszy.
Saleta wyznał, że ma wątpliwości co do kontuzji Andrzeja Gołoty, który od początku nie był zadowolony z pieniędzy oferowanych mu za walkę.
Przemek zapewnił, że po zwycięstwie z McCallem jest gotowy na rewanż z Luanem Krasniqim, który zabrał mu tytuł zawodowego mistrza Europy.
Maciej Zegan był zadowolony, że zmieniono mu przeciwnika. - Będę walczył z Meksykaninem Ubaldo Hernandezem, który jest trudnym przeciwnikiem - powiedział nasz pięściarz. - To dobrze, bo będę mógł pokazać, co potrafię. Szkoda tylko, że nie zobaczy tego moja żona - Małgosia, której nie załatwiono wizy do Stanów.
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)