Karate suplementacja

knife byś miał taką kase to sam byś ludzi nie słuchał

hehe mam 6 kuy w oyama karate ale to dawne dzieje, choc mile wspominam...

dobra dobra wielkie dzieki za wasze opinie. bardoz mi sie przydaja... choc z wielu komentrarzy wynika, ze do karate nie są potrzebne suplementy... dobre. Przytocze wam tylko taką sytuacją w karate, w ktorej nie ma mowy o przyroscie masy(co chce bardzo uzyskac) lecz nawet o stracie i spaleniu mięśni: byłem na obozie. przez 2 tygodnie 2 razy dziennie rano i wieczorem trening. co 2 dni-rozruch, bieganie 5 km o 6:00. czyli w pon, sr, piątki. Ok przed snem jest katabolizm. idziesz spać. wstajesz rano o 5:30, oczywiscie naczczo i tu również jest największy katabolizm biegasz o 6:00. wracasz, jesz sniadanie i od razu trening. Ludzie tutaj sie miesnia palą, organizm nie moze sie zregenerowac. Tutaj nie ma mowy o przyrosci masy, tylko o poleceniu w dół z wagą. Osobiście w 2 tygodnie po takim obozie schudlem 8 kg. TYLKO SUPLE!!!!!

Rozumiesz co napisałem? Suple przy braku diety? Doraźnie możesz kombinować w takich warunkach tj. białko, carbo, kretka itp. - ale przede wszystkim dużo i rozsądnie jeść.

no wiesz. niby suplementy to uzupelnienie diety. ja niby ją mam bo staram sie jesc duzo bialka i węglowodanów.

a powiedz mi jak mam sie odzywiać na takim "smiesnym" obozie? Oni ze stołowki to wcale nie dają węglowodanów i bialka, tylko jakies smiecie, typu:łazanki, pierogi. jak tu sie odzywiac??? chyba tylko w barze na miescie?

No to napisałem doraźnie. Na obozie niewiele pewnie zdziałasz. Trzeba próbować cokolwiek. Ale w warunkach jakie masz obecnie (chyba, że jesteś / będziesz na obozie?) możesz zrezygnować z większości supli (ewentualnie kreatyna i carbo). Tak to widzę. Zwłaszcza, że na nic więcej kasy nie masz. I najważniejsze: kondycję i technikę buduje się ciężką pracą - a to potrzebne jest do zdania egzaminu i suple to rzecz trzeciorzędna.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2005-08-11 21:33:34

wstań o 5:30 zjedz dwa duze banany, zeby naladowac miesnie glikogenem. Po biegu zrob to samo, zeby uzupelnic glikogen i idz na sniadanie. Po treningu, dla odmiany wypij sobie soczek jakis tak 0,5 l(moze byc kubus :p)i idz sobie na obiadek, jak zarcie do dupy to sobie uzupelni posilek twarozkiem granulowanym. A wieczorem przed znem zjedz sobie twarozek albo puszke tunczyka. Na to przeznacz kase.

dzięki dzięki. na pewno mi sie to przyda

za te 40zł to nawet sobie za dużo bananów/twarożków i tuńczyków nie kupi Ciśnij rodziców o siano i inwestuj w szame!