mam cholerny problem - chodzi o optymalne rozłożenie treningu przy czym nie mam zbyt wiele czasu..a właściwie to nie mam go już wcale, dlatego mój plan tygodniowy wygląda tak:
- sob - klatka(priorytet.siła)
- nied - barki,nogi,plecy/ABS2
- pon - bic/tric/przedramie
- wt - ABS2,aerobowy,sprawnościowy,MMA
- śr - wolne
- czw - ABS2,aerobowy,sprawnościowy,MMA
- pią - wolne
kilka osób zwróciło mi uwagę że siłka 3 dni pod rząd to niedibry pomysł, ale:
-tylko w weekend mam czas na siłkę
-tylko w sobotę moze pomoc mi kumpel z asekuracją klatki
-środa i piątek naprawdę odpadają, tak to jest jak się ma żonę, pracę , szkołę itd.,itp.
-wtorek i czwartek sa stałe i niezależne ode mnie
czy może w tej sytuacji lepiej było by w moim przypadku zmodyfikować trening na siłce tak aby:
w sobotę robić klatkę z tricem
w niedzielę barki, nogi i brzuch(ABS2)
w poniedziałek plecy, bica i przedramie
????
proszę o pomoc/sugestie/uwagi
z góry dzięki
-I want you to hit me as hard as you can..-