proponuje aby kazdy opisal swoja metode na walke z tym skutkiem ubocznym/uwarunkowaniem genetycznym
ja standardowo 2razy dziennie mycie geby 2roznymi zelami oczyszczajacymi - loreal i garnier
solar/plaza conajmniej 2 rayz w tygodniu
miejscowo diffrin kilka razy dziennie
jak Wy sobie z tym radzicie? moze unikacie jakichs produktow zywnosciowych lub łykacie cos co ma pomodz od środka?
b5 probowalem i lipa, o benzacne nawet nie wspominajcie - za duzo ubran tym zniszczylem i strasznie niszczy skore
roaccutane jest da best ale biorac saa troche ciezko znalezdz termin dla zabawy z tym lekiem (watrobka)
Pozdrawiam