co z laktozą??

witam
czy wiecie moze czy jest jakis sposob zeby weliminowac laktoze z mleka?? bo uwielbiam je pic:p i ma bialo i inne pozyteczne skladniki ale ta laktoza mi nie odpowiada. Moze sa w sprzedazy mleka pozbawione laktozy??
A moze laktoza zniknie jak zagotuje mleko??

Prosze o pomoc. Z gory wielkie dzieki

Im tłustsze mleko, tym procentowo zawiera mniej cukru mlecznego (laktoza)..Ale generalnie wybór kończy się na 7,5%, także udział cukru jest wciąż spory. W zamian możesz popijać śmietane lub słodka śmietankę- ale lepiej żebyś był wtedy na niskowęglowodanowej diecie
Co do samych właściwości mleka, to doprawdy, nie ma się czym tak zachwycac..jakis czas temu był post na podobny temat w dziale i tam tez były opinie odnosnie tego. Poszukaj.

pozdrawiam

Pij kefir i jogurt naturalny. Kiedyś czytałem, że kakao dodane do mleka minimalizuje negatywny wpływ laktozy, ale to informacja nie na 100%.

dzieki bardzo

mam jeszcze takie pytanko co odpowiada za wchlanianie bialka a co wegli??

generalnie zajmują się tym konkretne enzymy..ale nie wiem, czy o to Ci chodzilo

tzn chodzilo mi o to co jesc zeby sie lepiej wchlanialo

w skrócie: trzeba jeść pokarmy jak najbardziej wartościowe dla organizmu. W praktyce to oznacza jakość nad ilość. Organizm z natury zawsze sam dąży do strawienia tego co zostało mu dostarczone z jedzeniem, kosztem jak najmniejszej energii, pracy..ale ludzie maja tendencje do utrudniania mu tego przez pochłanianie zbyt duzych ilości tego, czego mu "do szczescia" nie trzeba. Wtedy orgaznizm musi, zamiast spokojnym trawieniem, zająć sie najpierw "uzdatnianiem" tego co zjedlismy , co go kosztuje odpowiednio dużo pracy..albo, w najgorszym przypadku, musi poświęcic swoja energie na naprawianie szkód, jakie wniosł dany pokarm- i nie chodzi tu tylko o typowo "niejadalne" (niezdrowe)dla nas produkty, ale właśnie o ilość, proporcje..Więc recepta jest prosta: trzeba nauczyc się jeść, co sprowadza sie do ciągłej obserwacji reakcji organizmu i prób znalezienia idealnych (na miare mozliwosci) proporcji miedzy makroskładnikami, a reszte "roboty" organizm wykona juz sam i nie trzeba mu jakoś szczególnie pomagac tutaj..


pozdrawiam

aha a czy uwarzasz ze to by byla dobra plan na mase:

1posilek po przebudzeniu - 1l mleka 140g płatków kukurydzianych

2posilek w rownym odstepie czasowym pomiedzy 1 a 3 posilkiem - 300g chleba tostowego 150g sera zoltego 100g szynki z indyka 20g olivy z oliwek z pierwszego tloczeniana zimno

3posilek, na godzine przed treningiem - 200g ryzu 200g twarogu poltlustego

4posilek po treningu 100g ryzu i 100g piersi

5posilek przed snem - 25g izolatu z wodą i puszka tunczyka w zalewie wlasnej(z lider price)

jest to plan na jeden dzien i mam zamiar taki spozywac codziennie wiem ze ma prawo sie znudzic ale jak bedzie trzeba to sie przyzwyczaje

moze cos zmienisz albo dodasz??

Ciężko tu cokolwiek ocenić, bo jest dużo chaosu.
Przede wszystkim zdecyduj się na określone proporcje składników i wylicz swoje zapotrzebowanie kaloryczne, dopiero pozniej mozna pod tym kątem diete układać. Narazie jest jeden wielki chaos..
A co do składników, to juz na wstepie Ci podpowiadam, żebyś sobie chleb tostowy i płatki kukurydziane podarował, mimo że to dieta na mase, sa o wiele lepsze źrodła weglowodanów.
Zrób wyliczenia i wstaw porządną diete do oceny.

pozdrawiam

kup sobie emzmy trawiene ,sa na recepte w aptece jest mleko z obnizona iloscia lakotzy 0,9g na 100g ,slodsze niz normalne mleko,ew. sojowe lub kozie

jest tez wapn rozpuszczalny o smaku mleka i kolorze