Ehhhh.

Witam mam takie pytanko.
Otóż przed treningiem je sie posilek z duza iloscia wegli!, a ja po takim kazdym posilku gramw siatke , a wiadomo je sie 2-3h przed to czy ta siatkowka nie spali mi tych wegli i nie musze jeszcze raz jesc?
Glupie pytanko ale dzieki za odpowiedz

Będziesz je magazynował w mięśniach. Nie martw się, przez 3h nic się nie stanie. Ale ja bym zjadł 1,5 - 2h przed wysiłkiem, bo jedząc aż 3h przed + powiedzmy 2h grania, to już ponad 5h bez posiłku. No chyba, że w czasie pijesz jakieś węglowodany z elektrolitami.

no niby powinieneś...
a nie możesz tej siatki przenieść na PO treningu?
wtedy tylko jakieś carbo i byłoby z głowy, a tak "wypłuczesz" glikogen z mięśni i nie będziesz miał pary na porządny trening..


pozdrawiam

nie nie zle mnie rozumiecie jakie 5h?
Zjem i spadam grac w siatke gram okolo 1,5h czyli 1,5 od posilku , czyli za godzine ide cwiczyc:)

Po siatkówce powinienieś przyjąć węgle w płynie. A wogóle to lepiej najpierw trening, a potem siata

dla mnie taki układ to pomyłka..
Trening siłowy z racji intensywności powinno się rozpoczynac z możliwie jak największymi zasobami glikogenu i ogolnie w miare wypoczetym być, a po siatkówce po1,5h zwłaszcza, wątpie że będziesz rzeźki na tyle..
Ja bym zrobiła odwrotnie: 1,5h po jedzeniu trening, a pozniej bezposrednio po siatkówa. Wtedy nie musisz nic brać pomiędzy, ewentualnie zaraz PO

pozdrawiam

ehhh dzieki chlopaki i dziewczyny ale chodzi o to że czas siatkowki nie zalezy odemnie i zrobil bym tak jak radzicie bo sam wiem ze tak lepiej ale ehh.najzywj po siatce sobie carbo troche lykne i do treningu:P
Ale dzięki dam Wam sogi bo was lubie:D:D

więc tylko powodzenia