Podchodzenie do sprawy na zasadzie : krótki cykl z normalnych dawek ale rozłożonych z dużymi odstępami jest błędem !!! Cykl jest po to żeby coś z niego było !!! i to coś konkretnego !!! Blędem początkujących jest mylenie retencji wody (szybkie nabijanie kg w pierwszych tygodniach cyklu) z budową masy mięśniowej. Trzymajcie się pewnych zasad:
- cykl poniżej 6 tygodni to tylko nabita woda i siła zwiększona poprzez "usztywnienie" ciała wieksza ilościa nagromadzonej wody.
- takie cykle buduje sie na mecie ewentualnie propionacie. Bardziej zaawansowani bedą wiedzieć jak tren lub wino wykorzystac do poprawienia definicji
- cykle do 8 tygodni zbudowane na szybko działających środkach + test enth pozwola nagromadzic wode i zyskac w zależności od diety...., 2-4kg mięcha (z retencją wody nawet +10kg)
- długie cykle czyli takie które mnie obecnie interesują to od 8 do 15 tygodni. Zbudowane są na szybkich środkach (meta) dających kicka na rozruch, średnich ( t. enth), które dają równomierny długofalowy przyrost masy i siły oraz wolno rozkrecających się (deka). Na koniec zamierzam dorzucic coś na ostatniego kicka. Taki cykl zkłada się z 3 części. Pierwszy miesiąc to wyraźne puchniecie, za***iste samopoczucie, szybkie postepy siłowe, nastepne 4-6 tygodni to powolne zwiekszanie wagi i siły, nastruj normalny. Ostatnie 2-4 tygodni to juz objawy przetrenowania, sila i masa stoją.... na ten okres zamierzam teraz zarzucic tren, nie dociagnie wody, moze dolozy pare kg i troche sił.
MORAŁ: krótkie cykle tylko zakłócają gospodarkę hormonalną organizmu nie dając nic oprócz wody !!! Na żadnym cyklu nie zrobicie i nie utrzymacie np 10kg. Jeden dobry cykl to + 8-15kg i utrzymane z tego 3 -7kg !!! Dopiero po kilku latach takiej zabawy wielu osiągnie "stabilne" 100kg, a potem bedzie jeszcze trudniej bo komus kto ważył 70 -80 kg rok wczesniej trudno jest miec nawyki żywieniowe 100kilowca.
Jeśli napisałem głupoty to sorrrki ;)