"Każdy dzień przezywaj tak, jakby buł Twoim ostatnim."
...
Napisał(a)
Chciałabym wysłuchac opinii jakiegoś fachowca jesli chodzi o głodówki bo są na ten temat różne zdania. Tak dokładniej to chciałabym sie dowiedzieć co sądzicie o tym www.glodowka.pl bo mnie jakos to nie przekonuje :?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Witam
Osobiście nie uważam się za znawce, ale powiem Ci co mysle na temat głodówek.
Jako, że jestem z natury przeciwna jakimkolwiek ekstremom i wszelkiemu fanatyzmowi, to pogląd ten siłą rzeczy przekłada sie także na sprawy dietetyki i wszystkim, co sie z tym wiąże. Głodówka jest dla mnie takim samym przegięciem jak nikontrolowane obżarstwo, czy zywienie się TYLKO "żywymi" (surowymi) i "czystymi" (bo z ekologicznych źrodeł) darami natury, tyle że w DRUGĄ stronę, jako że zakłada NIEJEDZENIE NICZEGO.
Osobiście wolę kierowac się zasadami, którym przyswieca zdrowy rozsadek- a ten wyklucza wszelką ideologię- i wybieram taki sposób odżywiania. W praktyce przekłada sie to spożywanie praktycznie wszystkich rodzajów pokarmów (za wyjątkiem tych wysoko przetworzonych) tylko że w ODPOWIEDNICH proporcjach. Jestem zdania, że tylko w TEN SPOSÓB, czyli jedząc JAK CZŁOWIEK, a nie jak królik (weganie), czy pretarianie (ich pokarm to ponoć powietrze TYLKO ), jesteśmy w stanie myśleć i zachowywać się PO LUDZKU, a wiec jak istoty myśłące. W/w wariacje na temat odzywiania (głodówki, fanatyczne unikanie jakiejś grupy pokarmów) nie sprzyjają temu.
ale oczywiście, to tylko moja opinia..każdy ma prawo do swojej
ps. pozwoliłam sobie udzielic odpowiedzi bez zapoznania sie uprzednio z CAŁĄ zawartościa strony, z w/w powodów
pozdrawiam
Osobiście nie uważam się za znawce, ale powiem Ci co mysle na temat głodówek.
Jako, że jestem z natury przeciwna jakimkolwiek ekstremom i wszelkiemu fanatyzmowi, to pogląd ten siłą rzeczy przekłada sie także na sprawy dietetyki i wszystkim, co sie z tym wiąże. Głodówka jest dla mnie takim samym przegięciem jak nikontrolowane obżarstwo, czy zywienie się TYLKO "żywymi" (surowymi) i "czystymi" (bo z ekologicznych źrodeł) darami natury, tyle że w DRUGĄ stronę, jako że zakłada NIEJEDZENIE NICZEGO.
Osobiście wolę kierowac się zasadami, którym przyswieca zdrowy rozsadek- a ten wyklucza wszelką ideologię- i wybieram taki sposób odżywiania. W praktyce przekłada sie to spożywanie praktycznie wszystkich rodzajów pokarmów (za wyjątkiem tych wysoko przetworzonych) tylko że w ODPOWIEDNICH proporcjach. Jestem zdania, że tylko w TEN SPOSÓB, czyli jedząc JAK CZŁOWIEK, a nie jak królik (weganie), czy pretarianie (ich pokarm to ponoć powietrze TYLKO ), jesteśmy w stanie myśleć i zachowywać się PO LUDZKU, a wiec jak istoty myśłące. W/w wariacje na temat odzywiania (głodówki, fanatyczne unikanie jakiejś grupy pokarmów) nie sprzyjają temu.
ale oczywiście, to tylko moja opinia..każdy ma prawo do swojej
ps. pozwoliłam sobie udzielic odpowiedzi bez zapoznania sie uprzednio z CAŁĄ zawartościa strony, z w/w powodów
pozdrawiam
Right into the danger zone.. :>
...
Napisał(a)
OK dzieki za odp ja też mam swoje zdanie na ten temat TO CHORE!!! ale własnie chciałam poznac zdanie innych osób na ten temat
"Każdy dzień przezywaj tak, jakby buł Twoim ostatnim."
...
Napisał(a)
Nie porównywała bym głodówki z wegetarianizmem, weganizmem lub innymi ekstremami żywieniowymi, które z założenia są czymś w rodzaju stylu zycia. Głodówka jest jednorazowym "zabiegiem", mającym na celu oczyszczenie organizmu. Trudno zaprzeczyć, że jest to cel który można osiągnąć tylko w ten sposób. Równie dobrze można dyskutować o wiarze w skuteczność jakiegoś leku - jednym pomaga, inni znoszą go źle. Faktem jest, że sporo ludzi przeprowadza okresowe głodówki i dobrze się po nich czują - inni mdleją już po 6 godzinach niejedzenia . Mi niestety brak obecnie silnej woli żeby zrobić głodówkę, ale może kiedyś się zmobilizuję i sam przekonam jak to działa.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Jeśli myślisz że pływanie odchudza, spójrz na wieloryba.
...
Napisał(a)
Cora słusznie prawi...
Nie napiszę o metabolizmach czy innych diabłach bo na sfd już sto razy o tym mówiono. Powiem tak:
Ryba zdycha bez wody bo taką ma naturę i od wieków pływa. A człowiek od zarania dziejów je. Praojciec na polowaniu organizował steki a Pramatka przyrzącała bejcę-marynatę z ziołami. To NATURALNE że jemy. Gdybyśmy mieli nie jeść to natura stworzyłaby nas jako fotosyntetyczne istotki.
Żreć trzeba i to bez 2 zdań! Tylko rozsądnie Panie i Panowie!
Nie napiszę o metabolizmach czy innych diabłach bo na sfd już sto razy o tym mówiono. Powiem tak:
Ryba zdycha bez wody bo taką ma naturę i od wieków pływa. A człowiek od zarania dziejów je. Praojciec na polowaniu organizował steki a Pramatka przyrzącała bejcę-marynatę z ziołami. To NATURALNE że jemy. Gdybyśmy mieli nie jeść to natura stworzyłaby nas jako fotosyntetyczne istotki.
Żreć trzeba i to bez 2 zdań! Tylko rozsądnie Panie i Panowie!
...
Napisał(a)
hehe
Dobre podejście, wszystko jest dla ludzi ale wszystko z umiarem
Dobre podejście, wszystko jest dla ludzi ale wszystko z umiarem
"Każdy dzień przezywaj tak, jakby buł Twoim ostatnim."
Polecane artykuły