Maja Włoszczowska zdobyła we włoskim Livigno srebrny medal mistrzostw świata w kolarstwie górskim. Zwyciężyła faworytka - mistrzyni olimpijska z Aten - Norweżka Gunn-Rita Dahle. To drugie wicemistrzostwo świata Włoszczowskiej w olimpijskiej konkurencji cross country. Krążek takiego koloru wywalczyła także przed rokiem we francuskiej Les Gets.
Medal w Livigno był jednak ogromnym zaskoczeniem dla samej Mai i jej trenera Andrzeja Piątka. Po środowej rywalizacji sztafet Włoszczowska przeziębiła się, bolało ją gardło i miała krótką przerwę w treningu. - Sama nie wierzyłam, że dziś stanę na podium - przyznała na mecie.
Wyścig od początku toczył się pod dyktando najlepszej zawodniczki ostatnich lat Norweżki Dahle. Włoszczowska początkowo była trzecia, za wicemistrzynią olimpijską Marie-Helene Premont, ale na zjazdach wyprzedziła Kanadyjkę i od końca pierwszej rundy aż do mety jechała na drugiej pozycji.
Na konferencji prasowej pytano Włoszczowską gdzie tkwi tajemnica sukcesów polskich zawodniczek. - Wszystkie jeździmy w jednym zespole przez 300 dni w roku i mamy jednego, bardzo dobrego trenera - powiedziała.
Z kolei Norweżkę pytano, jak długo zamierza uprawiać kolarstwo górskie. Odwracając się w stronę Włoszczowskiej 32-letnia Dahle odpowiedziała: - Muszę Cię zmartwić, ale do olimpiady w Pekinie. Maja na to zripostowała: - Tym większa będzie satysfakcja, jeśli wygram.
Wyniki wyścigu elity kobiet (30,5 km):
1. Gunn-Rita Dahle (Norwegia) - 1:47.19
2. Maja Włoszczowska (Polska) strata 2.09
3. Petra Henzi (Szwajcaria) 3.07
4. Marie-Helene Premont (Kanada) 4.14
5. Sabine Spitz (Niemcy) 5.27
6. Alison Sydor (Kanada) 5.49
7. Mary McConneloug (USA) 6.14
8. Severine Hansen (Francja) 7.01
9. Irina Kalentiewa (Rosja) 7.25
10. Anna Enocsson (Szwecja) 7.36
...
17. Anna Szafraniec (Polska) 10.39
34. Magdalena Sadłecka (Polska) 17.20
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)