Zgłębiając się we wszystkie tajniki CKD, obserwując wszystkie wypowiedzi i niesamowity wygląd lessiego (wspominał że CKD stosuje) zacząłem wdrażać ten plan żywieniowy w moje życie.
Obliczyłem BMR i wyszło 2390 kcal
a więc B: 182 g = 730 kcal
W: do 30 g = 120 kcal
T: 171 g = 1540 kcal
Korzystając z kalkulatora żywieniowego (o dzięki Ci Dawid)zauważyłem że można sobie nieźle powcinać, bo to co zawsze było zabronione teraz jest do zszamania, ale niestety jakie małe ilości !!
Czy ja dobrze liczę (tutaj się nie można raczej pomylić), ale czy przykładowy dzień wygląda np tak ?:
śniadanie: garstka muesli i niecała szklanka mleka 0%
3 jajka gotowane B:45 T:33 W:20
drugie śniadanie: dwa plasterki sera gouda
+ 100g kiełbasy krakowskiej B:40 T:36 W:0,5
I posiłek: sałatka z pomidora, cebulki, ogóra i oliwy z oliwek
B:0,7 T:40 W:3
II posiłek: flaczki w słoiczku ok 0,4l B:48 T:26 W:0
I kolacja: makrela wędzona 200g B:41 T:31 W:0
II kolacja : tuńczyk z wody 80g B:22 T:7 W:0
To wszycho daje B:198 T:174 W:24
Jest prawie idealnie, ale to tak mało jedzenia, będę się czuł non stop głodny, organizm nie wykorkuje z braku ilości potraw do trawienia ? Czy tylko się myle i najważeniejsze są ilości białka i tłuszczu wchłonięte w ciągu dnia.
Proszę o ocenę.
Pozdrawiam
Marioosz.