Włoska legenda piłki nożnej Roberto Baggio powiedział, że może powrócić do futbolu, ale jako szkoleniowiec. Była gwiazda Juventusu Turyn zniknęła ze świateł jupiterów od czasu przejścia na piłkarską emeryturę zeszłego lata. Ale teraz rozważa powrót do sportu.
- Nie wykluczam możliwości powrotu na boisko w przyszłości. Dostałem już nawet kilka ofert z klubów, które teraz rozważam. Kiedy nadejdzie odpowiednia chwila podejmę, myślę, że słuszną decyzję - stwierdził Baggio.
- Marco van Basten ropzoczął swoją karierę od razu zasiadając na ławce szkoleniowca reprezentacji Holandii - dodał Baggio. - Sytuacja we Włoszech jest trochę inna. Trzeba rozpocząć stopniowy proces przygotowania się do pełnienia tej funkcji.
38-letni obecnie Baggio sportową karierę zakończył w ubiegłym roku. W reprezentacji Włoch rozegrał 55 meczów i od swego debiutu w 1988 roku zdobył 27 goli. Piłkarz osiągnął granicę dwustu strzelonych bramek w Serie A.
Największą sportową porażką Baggio jest przestrzelony rzut karny podczas finałowego meczu mistrzostw świata w 1994 roku przeciwko Brazylii. Zdecydowało to o zdobyciu przez "Canarinhos" Pucharu Świata.
"Uważam, że powinienem swoje doświadczenie przekazać młodszym zawodnikom - stwierdził Baggio. - Mam kilka propozycji pracy z czołowych klubów włoskich, ale decyzji z kim się zwiążę, jeszcze nie podjąłem. Uważam, że sytuacja we włoskim futbolu nie jest dobra, potrzebne są spore zmiany".
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)