jarzynek
26.09.2005. Jego dzień wypełniają ciężkie treningi, analiza walk rywala i dopracowywanie strategii. Tomasz Adamek wszedł w ostatni etap przygotowań do pojedynku. Za niespełna trzy tygodnie, 15 października w Mehrzweckhalle w Dusseldorfie, Tomasz po raz pierwszy stanie do walki w obronie wywalczonego w maju tego roku, mistrzowskiego pasa organizacji WBC. Jego rywalem będzie interkontynentalny mistrz WBC, 30-letni Niemiec Thomas Ulrich.
- Przygotowujemy się na naprawdę trudną i zaciętą walkę na pełnym dystansie- mówi trener i manager Adamka, Andrzej Gmitruk. - Zmieniliśmy nieco szkołę, łącząc to czego Tomek nauczył się w Stanach z podstawą polskiej szkoły boksu czyli klasycznym lewym prostym. Tomek dopracował też wszystkie elementy, które były jego słabą stroną i sporo kosztowały go w walce z Briggsem. Jeśli więc Ulrich liczy na nisko opuszczoną gardę Tomka może się naprawdę rozczarować. Lewa ręka szczelnie trzyma się teraz blisko głowy i natychmiast wraca po wyprowadzonym ciosie. Tomek jest w naprawdę świetnej formie, a po złamaniu nosa nie ma już nawet śladu - zapewnia Andrzej Gmitruk.
Adamek ma już za sobą pierwszą fazę przygotowań, trzytygodniowe zgrupowanie kondycyjne w Beskidach i na Słowacji oraz pobyt w Berlinie, gdzie sparował na zmianę z czterema zawodnikami. Teraz czeka go ostatnia faza treningów - sparingi w Polsce. - Tomek ma już za sobą 48 rund sparingowych, większość stoczonych w Niemczech. W Berlinie obserwowałem jego sparingi z Ulli Wegnerem, wymienialiśmy spostrzeżenia. Wegner zwrócił uwagę na pewne elementy w technice Tomka, które mogą być istotne podczas pojedynku z Ulrichem, a także na styl walki Niemca. Teraz przed Tomkiem ostatnie dwa tygodnie ciężkich sparingów w Polsce - dodaje.
Podczas pokazowego treningu Adamka, który odbył się w czwartek w warszawskim klubie Champions w hotelu Marriott, zaproszeni goście mieli okazję zobaczyć namiastkę codziennych treningów mistrza i tego w jaki sposób Tomek przygotowuje się do pojedynku z Ulrichem. Na specjalnie na tę okazję rozłożonym ringu, Adamek stoczył 8 rund sparingowych z czterema przeciwnikami. - Tomek sparuje obecnie z Djamelem Selini i Piotrem Wilczewskim. Na sparingi udało nam się ściągnąć również dwóch ukraińskich pięściarzy Wadima Safonowa i Witalija Rusała. Głównie nastawiamy się na europejską szkołę boksu, taką jaką reprezentuje Thomas. Sparingpartnerzy Tomka oglądają najpierw wybrane fragmenty walk Ulricha, a później podczas sparingów naśladują jego styl walki, technikę ataku i kombinacje ciosów - tłumaczy Andrzej Gmitruk.
Analiza walk rywala to również stały element przygotowań Tomka. Wspólnie z trenerem oglądają materiały z poprzednich pojedynków Urlicha. Na ich podstawie budowane są później założenia taktyczne i strategia walki z Thomasem.
Zarówno pokazowy sparing jak i codzienne treningi Tomka to przede wszystkim "szlifowanie" opracowanej techniki, zarówno elementów ataku jak i obrony. Duży nacisk kładziony jest na szybkość i kombinacje ciosów. Tomek sparuje na przemian z czterema zawodnikami. Dwóch z nich boksuje w wyżej kategorii wagowej a dwóch w niższej. Podczas sparingów z "cięższymi" przeciwnikami, Adamek ćwiczy przede wszystkim technikę i siłę, końcowe rundy z lżejszymi zmuszają go do zwiększenia szybkości i dynamiki. Tak poprowadzone sparingi pozwalają Tomkowi doskonalić wszystkie elementy walki. Dodatkowo założone podczas treningów obciążniki na nadgarstki i kostki, zwiększają wytrzymałość i siłę Adamka, co może się okazać decydujące w starciu z Niemcem.
Obserwując czwartkowy trening Adamka nie sposób było nie zauważyć, że Tomek jest naprawdę w znakomitej formie. Osiem rund sparingowych z czterema przeciwnikami nie wywarło na nim większego wrażenia. Przez cały czas był szybki, dynamiczny, atakował seriami, wyprowadzając ciosy za ciosem zarówno na górę jak i na dół. Wspaniały balans ciałem i świetna praca nóg były niezawodne podczas uników, po przyjęciu ciosów na gardę potrafił szybko skontrować, przechodząc płynnie z obrony do ataku. Tomek pokazał, że nie zmarnował ostatnich tygodni. Podczas tarczy z trenerem zaprezentował piękne i czyste kombinacje ciosów i oczywiście swój słynny lewy prosty. Biorąc pod uwagę styl walki Tomka i Ulricha, Niemiec może mieć spore trudności w trafieniu Adamka. Chociaż Ulrich wydaje się niebezpieczny w ataku, Tomek świetnie radzi sobie w wyprowadzaniu ciosów z defensywy, potrafi celnie i szybko skontrować z za podwójnej gardy. Wiele do życzenia pozostawia natomiast obrona Ulricha. Tomek może mieć więc tutaj ogromne pole manewru zwłaszcza, że Niemiec zupełnie gubi się zepchnięty do defensywy. Czy więc polska szkoła boksu okaże się lepsza od niemieckiej? O tym przekonamy się już niebawem.
Na razie najbliższe dwa tygodnie, Tomek trenować będzie w Fight Club Gym na Bródnie, gdzie w poniedziałek dołączy do niego Amerykanin Etienne Whitaker, który 15 października podczas tej samej gali w Mehrzweckhalle w Dusseldorfie, zmierzy się z Paulem Briggsem. Jeśli Briggs wygra a Tomek obroni tytuł, obaj pięściarze spotkają się ponownie, tym razem w rewanżowym pojedynku.
- Przygotowujemy się na naprawdę trudną i zaciętą walkę na pełnym dystansie- mówi trener i manager Adamka, Andrzej Gmitruk. - Zmieniliśmy nieco szkołę, łącząc to czego Tomek nauczył się w Stanach z podstawą polskiej szkoły boksu czyli klasycznym lewym prostym. Tomek dopracował też wszystkie elementy, które były jego słabą stroną i sporo kosztowały go w walce z Briggsem. Jeśli więc Ulrich liczy na nisko opuszczoną gardę Tomka może się naprawdę rozczarować. Lewa ręka szczelnie trzyma się teraz blisko głowy i natychmiast wraca po wyprowadzonym ciosie. Tomek jest w naprawdę świetnej formie, a po złamaniu nosa nie ma już nawet śladu - zapewnia Andrzej Gmitruk.
Adamek ma już za sobą pierwszą fazę przygotowań, trzytygodniowe zgrupowanie kondycyjne w Beskidach i na Słowacji oraz pobyt w Berlinie, gdzie sparował na zmianę z czterema zawodnikami. Teraz czeka go ostatnia faza treningów - sparingi w Polsce. - Tomek ma już za sobą 48 rund sparingowych, większość stoczonych w Niemczech. W Berlinie obserwowałem jego sparingi z Ulli Wegnerem, wymienialiśmy spostrzeżenia. Wegner zwrócił uwagę na pewne elementy w technice Tomka, które mogą być istotne podczas pojedynku z Ulrichem, a także na styl walki Niemca. Teraz przed Tomkiem ostatnie dwa tygodnie ciężkich sparingów w Polsce - dodaje.
Podczas pokazowego treningu Adamka, który odbył się w czwartek w warszawskim klubie Champions w hotelu Marriott, zaproszeni goście mieli okazję zobaczyć namiastkę codziennych treningów mistrza i tego w jaki sposób Tomek przygotowuje się do pojedynku z Ulrichem. Na specjalnie na tę okazję rozłożonym ringu, Adamek stoczył 8 rund sparingowych z czterema przeciwnikami. - Tomek sparuje obecnie z Djamelem Selini i Piotrem Wilczewskim. Na sparingi udało nam się ściągnąć również dwóch ukraińskich pięściarzy Wadima Safonowa i Witalija Rusała. Głównie nastawiamy się na europejską szkołę boksu, taką jaką reprezentuje Thomas. Sparingpartnerzy Tomka oglądają najpierw wybrane fragmenty walk Ulricha, a później podczas sparingów naśladują jego styl walki, technikę ataku i kombinacje ciosów - tłumaczy Andrzej Gmitruk.
Analiza walk rywala to również stały element przygotowań Tomka. Wspólnie z trenerem oglądają materiały z poprzednich pojedynków Urlicha. Na ich podstawie budowane są później założenia taktyczne i strategia walki z Thomasem.
Zarówno pokazowy sparing jak i codzienne treningi Tomka to przede wszystkim "szlifowanie" opracowanej techniki, zarówno elementów ataku jak i obrony. Duży nacisk kładziony jest na szybkość i kombinacje ciosów. Tomek sparuje na przemian z czterema zawodnikami. Dwóch z nich boksuje w wyżej kategorii wagowej a dwóch w niższej. Podczas sparingów z "cięższymi" przeciwnikami, Adamek ćwiczy przede wszystkim technikę i siłę, końcowe rundy z lżejszymi zmuszają go do zwiększenia szybkości i dynamiki. Tak poprowadzone sparingi pozwalają Tomkowi doskonalić wszystkie elementy walki. Dodatkowo założone podczas treningów obciążniki na nadgarstki i kostki, zwiększają wytrzymałość i siłę Adamka, co może się okazać decydujące w starciu z Niemcem.
Obserwując czwartkowy trening Adamka nie sposób było nie zauważyć, że Tomek jest naprawdę w znakomitej formie. Osiem rund sparingowych z czterema przeciwnikami nie wywarło na nim większego wrażenia. Przez cały czas był szybki, dynamiczny, atakował seriami, wyprowadzając ciosy za ciosem zarówno na górę jak i na dół. Wspaniały balans ciałem i świetna praca nóg były niezawodne podczas uników, po przyjęciu ciosów na gardę potrafił szybko skontrować, przechodząc płynnie z obrony do ataku. Tomek pokazał, że nie zmarnował ostatnich tygodni. Podczas tarczy z trenerem zaprezentował piękne i czyste kombinacje ciosów i oczywiście swój słynny lewy prosty. Biorąc pod uwagę styl walki Tomka i Ulricha, Niemiec może mieć spore trudności w trafieniu Adamka. Chociaż Ulrich wydaje się niebezpieczny w ataku, Tomek świetnie radzi sobie w wyprowadzaniu ciosów z defensywy, potrafi celnie i szybko skontrować z za podwójnej gardy. Wiele do życzenia pozostawia natomiast obrona Ulricha. Tomek może mieć więc tutaj ogromne pole manewru zwłaszcza, że Niemiec zupełnie gubi się zepchnięty do defensywy. Czy więc polska szkoła boksu okaże się lepsza od niemieckiej? O tym przekonamy się już niebawem.
Na razie najbliższe dwa tygodnie, Tomek trenować będzie w Fight Club Gym na Bródnie, gdzie w poniedziałek dołączy do niego Amerykanin Etienne Whitaker, który 15 października podczas tej samej gali w Mehrzweckhalle w Dusseldorfie, zmierzy się z Paulem Briggsem. Jeśli Briggs wygra a Tomek obroni tytuł, obaj pięściarze spotkają się ponownie, tym razem w rewanżowym pojedynku.
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)
Krzysztof Piekarz
