Amator < Wyczynowiec

Apeluję tutaj do wszystkich , którzy zaczynają swoją przygodę z kulturystyką : nie zawracajcie sobie głowy ******łami ! W początkowym stadium zwiększenia aktywności fizycznej organizmu powinno się wykonywać podstawowe ćwiczenia na duże grupy mięśniowe , trzymać w miarę dobrą dietę - dla początkujących dużą przesadą jest trzymanie się kurczowo dwóch gramów białka na kilogram masy ciała (nie krytykuje tutaj nikogo) , w dodatku opinia , że na 3 posiłkach masy się nie zrobi jest mocno przesadzona ,na trzech posiłkach też da się zrobić masę , najwyżej proces przebiegnie nieco wolniej. Nie odradzam nikomu stosowania utartych zasad powtarzanych w kółko na naszym forum , ale uważam , że początkujący nie powinien na siłę wpychać sześciu posiłków dziennie , zawracać głowę obliczeniami , czy stosować inne dosyć skomplikowane praktyki na tym etapie. Podstawą jest dobrze się wyspać , nigdy się nie głodzić , włączyć w swoją dietę twaróg , żółty ser , kefiry , maślanki , ryż , mleko , ryby , a także inne , zawierające białko składniki , których nie sposób tu wymienić. Na siłowni nie spędzajmy więcej niż godzinę , sztanga lub sztangielki i robimy podstawowe ruchy na daną grupę mięśniową. Na bok kolorowe czasopisma , zasady Weidera i skomplikowane ćwiczenia. Nie tylko dlatego, że na początku są zbędne , ale też ze względu na duże ryzyko odniesienia kontuzji , czy przetrenowania. Inną wadą tego typu zbędnych zainteresowań amatorów może być zaśmiecanie forum spowodowane niewiedzą , ponieważ udzielone odpowiedzi nie są w rzeczywistaści dla nich.Nie traktujmy siłowni jak pracę , należy czerpać z ćwiczeń jak największą przyjemność , efekty przyjdą z czasem , dlatego jeżeli po czwartym czy piątym treningu staniemy przed lustrem z miarką (przypuszczalnie tak jest w większości przypadków) i nie stwierdzimy żadnych przyrostów , nie załamujmy się , nie narzekajmy na genetykę , to jeszcze o niczym nie świadczy. Gdy już "wyjdziemy z pieluch" należy pomyśleć o rygorystycznej diecie i ćwiczeniach na wyższym poziomie.

Nie chcę być źle zrozumiany , nie namawiam , aby "zieloni" pozostali "zieloni" , ale prawda jest taka , że ludzie początkujący skupiają się na tym , na czym nie powinni , a nie skupiają na tym na czym powinni i w rezultacie g**** z tego wszystkiego wychodzi. Dotyczy to osób do miesiąca od pierwszego przyjścia na siłownie , uważam że taka kolej rzeczy skutecznie zapobiegnie zniechęceniu i delikatnie przyzwyczai organizm do nowego trybu życia.

szoma calkowicie sie z toba zgadzam <pozdro>

twaróg , żółty ser , kefiry , maślanki , ryż , mleko , ryby , a także inne , zawierające białko składniki


NO RYŻ TO MA BIALKA JAK BETONIARKA BETONU... :/

Nie czepiaj się szczegółów Ryż ma dużo węglowodanów , a białka też nie najgorzej bo ok. 6 g / 100 , niestety nie jest to białko tak dobrze przyswajalne jak z przetworów mlecznych.