Marketing, a piłka nożna

Art źródło PAP

Od jakiegoś czasu dało się zauważyć, że marketing coraz większymi krokami zaczyna wchodzić w każdą dyscyplinę sportową. Rzecz tyczy się piłki nożnej. Stadiony przepełniają reklamy wszelakich produktów, poczynając od słodyczy i proszków do prania, na odzieży i ubezpieczeniach kończąc. Koszulki, które niegdyś miały jeden kolor dzisiaj zaczynają wyglądać, jak reklama centra handlowego naklejona na t-shirt. Kibic zamiast skupiać uwagę na grze piłkarzy błądzi wzrokiem po obrzeżach boiska, jaskrawe reklamy na banerach ustawionych wzdłuż murawy cały czas się zmieniają, przykłuwając swoją uwagę.


Polska ekstraklasa nie może być już normalną pierwszą ligą... Musi mieć przecież nazwę "Orange Ekstraklasa". To w końcu jak z tym jest ? To zawodnicy, czy telefony komórkowe występują na boisku ? Bundesliga podobno też podchwyciła pomysł Polaków i rozmawia ze sponsorami, którzy urzyczą swą nazwę dla pierwszej ligii. Od przyszłego sezonu więc liga niemiecka może będzie nazywać się "Pampers-liga", bo akurat "Pampers" zaoferuje najkorzystniejsze warunki !

Kolejną sprawą są stadiony. W lidze niemieckiej zapanowała ostatnio moda na zmienianie nazw. Sławna już "Arena auf Schalke" jest teraz "Veltins-Areną", a "Westfalenstadion" stanie się niedługo "Signal Iduna Park". Od jakiegoś czasu kluby posługują się takimi nazwami jak np. "AOL-Arena" i "Wolkswagenarena". Nowo wybudowany stadion w Monachium już wraz ze swoim początkiem nazwany został "Allianz Arena", biorąc człon "Allianz" od firmy ubezpieczeniowej.

Dlaczego jednak tak nagle wszystkie kluby stały się rządne pieniędzy, kosztem tradycji ? Doskonale wiemy, jak polscy kibice z Katowic niegdyś zareagowali na zmianę nazwy klubu z GKS Katowice, na Dospel Katowice. To właśnie kibice są podstawą klubu, to oni są fundamentem wszystkich potęg piłkarskich, ale ich szanuje się najmniej. Nie przywiązuje się wagi do ich sympatii i tradycji. Trudno więc dziwić się później nienawiści jaką kibice żywią do działaczy. W Polsce te 5 milionów złotych, jakie oferują sponsorzy rocznie za reklamę, to może i duży zysk dla klubów, ale 5 milinów € dla takiej Bundesligi to przecież prawie nic.

Uważam że w tym artykule został bardzo dobrze przedstawiony kolejny problem z piłką Nożną wiadomo że pieniądze są potrzebne ale żeby aż do takiego stopnia sie poświęcać?

Przecież większość zachodnich lig już od dawna ma sponsorów i inne nazwy,to akurat nasza była pod tym względem zacofana.Niestety,ale wpływ pieniędzy na futbol jest zbyt duży,żeby kluby mogły sobie pozwolić na własne nazewnictwo.Moim zdaniem niezmienialna powinna być nazwa klubu,natomiast co do reszty można już ponegocjować.Nawiasem mówiąc,zmiany nazw stadionów w Niemczech są moim zdaniem wyjątkiem,wątpię,czy np. możliwa byłaby zmiana takich nazw jak Camp Nou,Old Trafford,czy San Siro.Dotyczy to raczej mniejszych klubów,które chcąc zaistnieć w Europie potrzebują pieniędzy i niewiele mogą w tym momencie zrobić.Mając do wyboru,albo przeciętność,albo zmianę nazwy stadionu połączoną z wyższym poziomem sportowym,wcale się nie dziwię,że większość wybiera to drugie.

no tradycja powinna byc podstawowa rzecza, no ale teraz pieniadze odgrywaja ogromna role i tradycja jest spychana na drugi plan co jest oczywiscie negatywne No ale z drugiej strony kluby ktore maja długi ratuja sie jak moga, przyklad Borussi, zmiana nazwy stadionu i teraz "pilkarz do towarzystwa", jezeli klub chce istniec łapie sie wszytskiego czego moze i tradycja nie odgrywa wiekszej roli

No coz niestety kto ma pieniadze ten rzadzi

A przed polską ligą była angielska. Przecież teraz nazywa się Barleys Premiership czy jakoś tak.

Ja nie przywiązuje wagi do tradycji.
Może kogoś to zbulwersuje ale dla mnie Wisłe moze nawet Durex sponsorować, byle tylko zaisniała w LM (oczywiscie nie przez nazwę a wyniki sportowe)%-0

Piłka nożna między innymi dlatego jest piękna, ponieważ drużyny i kibice mają swoją tradycje czyli "zgody", "kosy", barwy, symbole, flagi, zasady (w tym fair play), stadiony, przepisy itp. itd. Nie wolno tego olbrzymiego kapitału zaprzepaścić, piłka nie może być całkowicie skomercjalizowana aby kluby nie kupowały piłkarzy najbardziej medialnych ale najlepszych ... tacy powinni być właśnie promowani, bo to podnosi jakość i poziom piłki kopanej Nie chciał bym np. aby Barcelona miała sponsora na koszulce a stadion nazywał się Durex Camp
Nie chciałbym aby Atletic Bilbao zaprzestał wprowadzanie do drużyny tylko graczy ze swojego regionu albo żeby trybuny na Old Trafford ucichły z powodu zmienienia wszystkich sektorów na "trybune Vipów". Tradycje trzeba kultywować, bo to ona dodaje tej grze magii nadaje drugie dno uganianiu się przez dwudziestu dwuch chłopa za kawałkiem świńskiej skóry

"świńskiej skóry"
Świńskiego pęcherza w sumie :D.

BTW Mnie wkurza jedna tradycja , to że piłkarze z Arabi Sudyjskiej nie mogą grać w klubach po za swoim krajem :D.

Piłkarze Arabii Saudyjskiej są poddani pewnemu naciskowi politycznemu, oni nie sa do końca "wolnymi ludźmi"

Za taaaaaaaaaaaaaaaaaką kase też bym dał sie zniewolić , przecież oni tam zarabiają olbrzymie pieniądze. Za sam awans do mundialu 1998 każdy piłkarz dostał jakąś wypaśną limuzyne, chyba majbacha nawet %) i w ****u kasiory.

to prawda są zamknięci w "złotej klatce", uniemożliwia im to całkowicie rozwój, niech robią jak chcą