Jak oni to robią...?

Witam i mam pytanka na które nie znalazłem odpowiedzi. Dotyczą One żołnierzy (komandosów właściwie) służb specjalnych.

1. Jak oni to wytrzymują :)? Ja wiem, że są odporni na ból, mają bardzo dobry układ immunologiczny (jakoś tak) i ogólnie bardzo dobre zdrowie. Ale ok, a co po 10-15 latach służenia? Ich stawy i ścięgną wydawałoby się (ale pewnie tylko mi) powinny byc w opłakanym stanie... A jak mają jakieś poważne złamanie z przemieszczeniem? O to chyba nie trudno w takim zawodzie?

2. Przechodzę przez eliminację, dostaje się do jednostki, w jednostce przechodze wszystkie potrzebne szkolenia i... oświadczam że nie chce już służyć. Co wtedy? Są jakieś kontrakty na początku podpisywane czy jak? Wyszkolenie komandosa kosztuje bardzo dużo, więc wydaje mi się że to pytanie na miejscu :)

3. Czy istnieją jakieś biografie byłych komandosów (Gromowiczów etc)? Tylko że nie chodzi mi o takie w których skupiają się tylko na swojej służbie, ale przede wszystkim na tym co było przed (dzieciństwo itd)

Pytanie te wiercą mi w głowie cały czas, a jakoś nie znalazłem satysfakcjonujących mnie odpowiedzi.

1. część pewnie przechodzi do kadr, zajmują się szkoleniem, administracją itd. reszta: do rezerwy (czytaj: na kuronia). z tego co słyszałem, AT moga słuzyć dłużej niz głęboki zwiad, ze względu na inną specyfikę słuzby.

2. a kto się u nas przejmuje kosztami? wiesz, ile kosztuje wyszkolenie gromowca? a wiesz, jak beztrosko się ich zwalnia? gdyby nie ich stowarzyszenie, to chyba by się chłopaki brali za wymuszanie.
co do twojego pytania - zależy jaki jets regulamin rekrutacji i co podpisywałeś. wczytaj się dobrze, jeśli nic ci nie zabrania w tych papierach, to jako ochotnik chyba masz prawo (przed podpisaniem kontraktu na słuzbę, czy jak to się nazywa) zrezygnowac w trakcie szkolenia.

3. jesli już, to nie gromowców, tylko operatorów z zachodnich specoddziałów