Chciałem się poradzić jakiegoś eksperta od treningów i odżywiania. Ostatnio intensywnie ćwiczę, ale mało jem. Efekt jest taki, że ważę co raz mniej i co za tym idzie co raz mniej siły. Ok to w sumie normalne, ale chciałem się dowiedzieć czy są jakieś sposoby na to żeby nie tracić sił jak się chudnie? Wcześniej jadłem "tonami" teraz mało co jem, bo poprostu nie jestem głodny. To też jest dla mnie trochę dziwne, że tak nagle nie chcem już jeść.
A schudnąć muszę z górnych partii a jak najwiecej siły wsadzić w nogi. Ot poprostu taki sport ;)
Do mojego treningu zaliczam:
bieganie, basen, siłownie, gra w piłkę nożną i jazda na rowerze w warunkach domowych (chodzi o ten taki stojący rower).
Mam nadzieję, że ktoś mi odpowie na moje pytania.
pozdrawiam
"Sumienie nie powstrzymuje od grzechów,
przeszkadza tylko cieszyć się nimi." [ Jean Cocteau ]