SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

SPOSÓB NA WOLNE RODNIKI

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 13201

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 91 Napisanych postów 8680 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 31712
Małe info o tym jak sobie radzić z wolnymi rodnikami. Może się komuś przyda
Flawonoidy, związki, których jest ponad pięć tysięcy, skutecznie zmniejszają ryzyko zachorowania na choroby układu krążenia i choroby nowotworowe. Nazywane są "zmiataczami wolnych rodników".

Rozpowszechnione w świecie roślinnym, występują w kwiatach, owocach, nasionach, liściach i korzeniach.

W codziennej diecie powinno się znaleźć około 75 - 80 dag warzyw i owoców - najcenniejszych dla człowieka źródeł tych substancji.
O flawonoidach i izoprenoidach opowiada dietetyczka z Polskiego Towarzystwa Dietetyki mgr Helena Ciborowska.

Flawonoidy
należą do związków organicznych (czyli posiadają w swojej budowie węgiel), zaliczanych do polifenoli. Podstawową strukturą chemiczną flawonoidów są dwa pierścienie aromatyczne, połączone trzywęglowym łańcuchem. Nadają roślinom kolor, smak, zapach. Rozpuszczają się w wodzie.
Wśród fawonoidów wyróżnia się:
1. Flawony - aspigenina, luteolina
2. Flawonole - kwercetyna, kemferol, moryna, myricetyna
3. Flawanony - hesperytyna, naringenina
4. Izoflawony - daidzeina, genisteina
5. Katechiny
6. Antocyjanidyny

Źródłem flawonoidów w żywieniu są warzywa, owoce oraz herbata, czerwone wino, przyprawy ziołowe (np. majeranek, rozmaryn).

Z warzyw i owoców najwięcej flawonoidów zawierają:
cebula, kapusta włoska, fasola, brokuły, cykoria, seler, żurawiny, jagody, czerwone i czarne porzeczki, ciemne winogrona, grejpfruty, pomarańcze, jabłka.

Flawonoidy często nazywane są bioflawonoidami lub witaminą P, ponieważ wykazują szerokie spektrum biologicznego działania na organizm człowieka. W zależności od gatunku, rośliny i owoce zawierają różne związki flawonoidowe.

Spożycie flawonoidów w diecie, a także udział produktów w dostarczaniu tych związków jest różny w poszczególnych krajach.
I tak, np. w Holandii spożycie flawonoidów wynosi średnio ok. 30 mg dziennie; pochodzą one głównie z herbaty, cebuli, jabłek.
W USA - ok. 20 mg, a ważnym ich źródłem, obok herbaty, jabłek, cebuli są też brokuły. Japończycy spożywają ok. 80 proc. flawonoidów z herbaty,
natomiast w diecie Włocha 40 proc. tych związków pochodzi z czerwonego wina.

Jak wykazują badania prowadzone w Holandii i Finlandii, flawonoidy wykazują działanie chroniące przed chorobami układu krążenia i nowotworami. Wyniki uzyskane po pięciu latach obserwacji sugerują, że wysokie spożycie flawonoidów zmniejsza
ryzyko zgonu z powodu choroby niedokrwiennej serca, udaru mózgu oraz zawału serca.

Badania epidemiologiczne wskazują, że we Francji, pomimo że Francuzi spożywają znaczne ilości nasyconych kwasów tłuszczowych, notuje się niską umieralność z powodu niedokrwiennej choroby serca. Dlaczego?
Powodem jest wysokie spożycie czerwonego wina, będącego bardzo dobrym źródłem niealkoholowych polifenoli, do których należy kwercetyna, katechina, myricetyna, epigallokatechina.
Czerwone wino zawiera również rosweratrol, pochodzący ze skórek winogron. Działanie przeciwmiażdżycowe tych związków polega na ich właściwościach antyoksydacyjnych, czyli związki te chronią cholesterol LDL przed utlenieniem, który w tej postaci jest szkodliwy.
Bioflawonoidy, pochodzące z czerwonego wina są lepiej przyswajalne przez organizm, niż bioflawonoidy z owoców, gdyż w owocach występują w połączeniu z innymi związkami (np. z cukrami - w formach glikozydowych) i są gorzej wchłaniane.

W ochronie przed chorobą niedokrwienną serca, zakrzepicą i zawałem mięśnia sercowego, równie skuteczny jak aspiryna, może też być sok z czerwonych winogron - wydaje się, że jest to bardzo dobry środek spożywczy w profilaktyce i chorobach układu krążenia.

Innym produktem, bogatym we flawonoidy jest herbata, zwłaszcza zielona.
Zielona herbata zawiera flawanole:
katechinę, epikatechinę, epigallokatechinę i inne. Właściwości antyoksydacyjne zielonej herbaty są sześciokrotnie wyższe niż czarnej - szklanka tego napoju zawiera około 140 mg flawonoidów.

Ważnym źródłem flawonoidów, poza czerwonym winem, sokiem z winogron i herbatą, są warzywa i owoce, zwłaszcza cebula oraz jabłka.
Na szczególną uwagę zasługuje też soja, bogata w izoflawony: daidzeinę, genisteinę, glicyteinę. Ochronne działanie przed rozwojem miażdżycy przypisuje się soi już od dawna.

Flawonoidy wydają się znacznie zmniejszać ryzyko chorób układu krążenia oraz chorób nowotworowych. Działają one jako silne antyoksydanty - tzw. wymiatacze wolnych rodników.

Podsumowując: flawonoidy wykazują silną aktywność antyoksydacyjną, czyli chronią cholesterol przed utlenianiem (który w tej formie jest szkodliwy); neutralizują toksyczne, wolne rodniki tlenowe, hamując w ten sposób rozwój miażdżycy i nowotworów; zmniejszają przepuszczalność naczyń krwionośnych i osłabiają rozkład witaminy C, przedłużając jej obecność w organizmie; wspomagają układ odpornościowy; rozkurczając naczynia krwionośne lekko obniżają ciśnienie krwi; zmniejszają ryzyko zakrzepów.

Spożycie flawonoidów powinno wynosić od 1 - 2 g na dobę.

Do izoprenoidów
należą terpeny, sterole, karotenoidy.
Wszystkie te związki posiadają w swojej budowie chemicznej cząsteczki izoprenu - nienasyconego węglowodoru o rozgałęzionym łańcuchu. Wchodzą one w skład substancji zapachowych i barwiących, owoców, ziół, przypraw.
Terpeny (np. limonen występujący w kminku) są składnikami olejków eterycznych, które wspomagają pracę żołądka, wątroby i nerek, a także hamują rozwój niektórych nowotworów (m.in. prostaty i trzustki).
Sterole - fitosterole (np. sitosterol, brassikasterol zawarte w oleju rzepakowym) zmniejszają wchłanianie w przewodzie pokarmowym miażdżycorodnego cholesterolu (LDL), obniżają jego poziom we krwi oraz przeciwdziałają rozwojowi nowotworów. Indole występujące w kapuście hamują syntezę rakotwórczych nitrozoamin, natomiast karotenoidy (np. likopen - barwnik karotenowy, zawarty w pomidorach) działąją antyoksydacyjnie, czyli zmiatają wolne rodniki tlenowe.

Bogate w likopen są sosy i przeciery pomidorowe.
Okazuje się, że likopen otrzymywany ze skórek pomidorowych wchłania się lepiej w organizmie, gdy pomidory są przetworzone. W diecie około 85 proc. likopenu pochodzi z pomidorów i przetworów pomidorowych. Obecnie istnieje szereg dowodów, że likopen zmniejsza ryzyko zachorowań na choroby układu sercowo-naczyniowego i niektóre nowotwory, jak: rak gruczołu krokowego, rak przewodu pokarmowego, spowalnia też proces starzenia się organizmu.
Działanie likopenu polega na wiązaniu rodników tlenowych, które uszkadzają struktury komórek ustroju.
Wolne rodniki tworzą się w organizmie w sposób naturalny, przy czym w stanach patologicznych (stany zapalne, miażdżyca, nowotwory) dochodzi do syntezy nadmiernych ilości rodników tlenowych, tlenku azotu i nadtlenków lipidowych, niebezpiecznych dla zdrowia człowieka.
Wolne rodniki tlenowe występują też w dymie papierosowym, spalinach, zanieczyszczeniach powietrza.
Likopen skuteczniejszy jest wtedy, gdy przyjmowany jest razem z witaminami C i E. Znajduje się w niewielu produktach, m.in. w papryce, arbuzach i czerwonych grejpfrutach, ale w pomidorach jest go najwięcej.
Lekarze zalecają, aby codziennie przynajmniej w jednym posiłku znajdowało się warzywo lub owoc bogaty w ten związek.

"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 133 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 33463
Ja rowniez cos na ten tema dodam, glownie o pomidorach.Art pochodzi z gazety...

POMIDORY naleza do warzyw bogatych w wit. C. Zawieraja tez duzo beta-karotenu i karotenu zwanego likopenem. Ten ostatni przeciwdziala szkodom wyrzadzanym w organizmie przez wolne rodniki, ktore przyspieszaja proces starzenia i sprzyjaja rozwojowi nowotworow. Likopen i beta-karoten sa lepiej przyswajalne przez organim z przetworow pomidorowych z dodatkiem tluszczu niz z pomidorow swiezych. Ale w przetworzonych pomidorach tracimy wiekszosc wit. C, ktora jest bardzo wrazliwa na dzialanie wysokiej temperatury. Dlatego warto jesc zarowno pomidory swieze, jak i przetwory z tych warzyw. Pomidory zawieraja tez wiele innych witamin, choc w mniejszych ilosciach, m.in. witaminy z grupy B oraz witaminy D, E i K. Sa takze doskkonalym zrodlem skladnikow mineralnych, zwlaszcza potasu i zelaza. Sredni pomidor o wadze ok.100g ma tylko 15kcal, jest wiec idealnym skladnikiem diet odchudzajacych.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 89 Napisanych postów 6889 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 100566
no i własnie czerwone wino wytrawne dobrej jakości rządzi

kwestia tylko rpzyzwyczjenia się do smaku bo na początku jest wstrętne ale po czasie smakuje

wino rządzi !!

dobry art
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 130 Napisanych postów 8967 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 48014
zarabiste czegos takiego szukalem
sog
przydaloby sie dolaczyc jeszcze cos o fitosterolach

Zmieniony przez - k3ho w dniu 2005-10-27 19:45:32
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
dobry art
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 91 Napisanych postów 8680 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 31712
dzięki A o fitosterolach też coś zamieszczę, ale muszę jeszcze poszperać

"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 130 Napisanych postów 8967 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 48014
kopt mam nadzieje ze sie nie obrazisz?
Rośliny są źródłem wielu ciekawych substancji, o których znaczeniu nauka wie niewiele. Jeszcze mniej wiedzą o tym zwykli ludzie. Przy czym efekty działania szeregu z nich można wykorzystać do profilaktyki zdrowia, a nawet do wspomagania wydolności sportowców. Do substancji, mających pozytywny wpływ na organizm człowieka, należą również FITOSTEROLE. Bywają one składnikami tłuszczów roślinnych (olejów), w których są rozpuszczone. Znajdziecie je w olejach, niestety w niewielkich ilościach, co spowodowane jest negatywnymi skutkami procesów technologicznych. Chyba tylko tzw. oleje dziewicze (tłoczone "na zimno") zawierają większe ilości fitosteroli. Jednakże nawet tutaj ilość ta jest ograniczana poprzez bardzo dokładną filtrację. Sprawę pogarsza fakt, że naturalne źródła fitosteroli są niewystarczające, przede wszystkim z powodu nieodpowiednich nawyków żywieniowych. Większość populacji spożywa bowiem produkty pochodzenia zwierzęcego lub też tłuszcze roślinne zdewastowane w drodze ich technologicznej i "kuchennej" obróbki.
Zalecane dzienne spożycie steroli w krajach zachodu to 800 mg (w przypadku estrów sterolowych 1300 mg). Badania wykazały jednak, że w większości krajów cywilizacji zachodniej osiągnięta została ledwie połowa, natomiast w USA i Wielkiej Brytanii tylko 1/3 tej ilości! Jest to następny czynnik związany ze wzrostem występowania chorób krążenia a możliwe, że i szeregu dalszych problemów zdrowotnych, na temat przyczyn których stale toczone są spory. Stanu spożycia fitosteroli w krajach Europy Środkowej nie znam, ale można o nim prawdopodobnie wnioskować na postawie danych o spożyciu produktów pochodzenia roślinnego. Najważniejszą sprawą jest fakt, że najgorzej rzecz się ma w przypadku grup, które w zasadniczy sposób ograniczają spożywanie tłuszczów. Oczywiście nie należy przejadać się tłuszczami pochodzenia zwierzęcego, z drugiej jednak strony unikanie wszystkich tłuszczów nie jest rozsądnym rozwiązaniem! Do grup szczególnie zagrożonych należą tu również kulturyści - o ile nawet ich stosunek do przyjmowania tłuszczów nie jest najbardziej ryzykowny, są oni bowiem najbardziej fanatycznymi przeciwnikami tłuszczów.

Co jest przyczyną zainteresowania się fitosterolami przez współczesnych fachowców?
Podstawowe sterole to - beta - sitosterol (29 - węglowy), campesterol (28 - węglowy) oraz stigmasterol (29 - węglowy). Jest ich oczywiście dużo więcej, ale w tej chwili nie jest to aż tak istotne. Ciekawostką jest gamma - oryzanol, występujący w oleju, tłoczonym z łusek ryżowych. Był on swego czasu stosowany w kulturystyce bardzo często.
Fitosterole i substancje pochodne, zwane "estrami steroli" są najnowszym hitem zdrowej żywności. Przyczyna tkwi w ich działaniu - ograniczają one wchłanianie cholesterolu oraz obniżają poziom "złego" LDL cholesterolu. Efekt ten wykorzystują niektórzy producenci suplementów oraz producenci żywności przy produkcji tzw. produktów funkcyjnych.
Fitosterole są stale w centrum zainteresowania naukowców, ponieważ ich działaniu przypisuje się nie tylko pozytywne efekty wspomniane wyżej, ale także inne, na przykład wspomaganie leczenia raka, egzem, astmy, łuszczycy, cukrzycy a nawet syndromu chronicznego przemęczenia. Najważniejszy i potwierdzony jednoznacznie pozostaje jednak pozytywny wpływ na ryzyko powstawania chorób krążenia. Fitosterole są prawdopodobnie skutecznym środkiem, zapobiegającym hiperplazji prostaty. Dlatego właśnie zawierają je propagowane obecnie produkty dla mężczyzn, cierpiących z powodu przerostu prostaty. Chodzi tu przede wszystkim o roślinę zwaną Palma serrenoa (Saw palmetto - palma karłowata). Fitosterole są także stymulatorem układu immunologicznego. Otrzymały pozytywną opinię w testach, przeprowadzanych na sportowcach - na przykład w czasie regeneracji po biegu maratońskim. Fakty te potwierdza kolega z Australii, dr Michael Elstein (www.eternalhealth.org). Specjalista ten uważa nawet fitosterole za jedno z największych objawień nowoczesnej, "alternatywnej", czyli w zasadzie neuropatycznej medycyny. Na marginesie - przeprowadzono także badania, potwierdzające ich pozytywny wpływ na aktywność seksualną.

Muszę być jednak obiektywny i dlatego przypomnę, że w związku z fitosterolami pojawiają się z jednej strony pewne wątpliwości. Mówi się o ryzyku podawania steroli sportowcom, podlegającym kontroli dopingowej. Z drugiejn strony są one oparte o nieprawdziwe doniesienia o ich jednoznacznym wpływie na produkcję testosteronu. Faktem jednak jest, że sterole nie niosą ze sobą żadnego ryzyka nawet w przypadku ich długotrwałego, nieprzerwanego przyjmowania, i to w dawkach dwu - trzykrotnie wyższych od wcześniej wspomnianej, zalecanej dawki. Przypominam, że nie da się tego osiągnąć dzięki zwykłym posiłkom! Co z tego wynika? Spożywanie fitosteroli jest dla sportowców, a przede wszystkim dla kulturystów, którzy jak ognia unikają tłuszczu, bardzo korzystnym zabiegiem. Z jednej strony mają pewność, że nie dopuszczą w ten sposób do wzrostu poziomu złego LDL-cholesterolu (z uwagi na ilości spożywanych protein mlecznych i mięsa jest to całkiem prawdopodobne), z drugiej mogą oczekiwać, że wspomogą budowę własnego testosteronu. Zresztą, czegóż innego, prawda?

Czy istnieje niebezpieczeństwo pozytywnego wyniku kontroli antydopingowej (na obecność hormonów steroidowych) wskutek używania fitosteroli?
Cały czas mówimy o kulturystyce, wspomnijmy więc otwarcie o powszechnej rzeczy, jaką jest używanie sterydowych hormonów płciowych. W związku z powyższym narzuca się pytanie czy niektóre rośliny nie zawierają przypadkiem steroidowych hormonów? Odpowiedź jest jednoznaczna - oczywiście, że nie! A przynajmniej nie w sensie hormonów płciowych ludzkiego typu. Człowiek wytwarza hormony sterydowe w pewnej określonej kolejności, począwszy od cholesterolu poprzez squalen i pregnenolon, z którego może powstać bądź któryś z kortykoidów (hormony kory nadnerczy, dające niestety efekt kataboliczny), bądź testosteron a z niego estrogeny. Taki proces metaboliczny nie został nigdy zaobserwowany u roślin. Wydaje się, że doprowadzić do niego nie może nawet fitosterol, bardzo podobny do cholesterolu pod względem swej chemicznej oraz przestrzennej struktury. Jest to jednak tylko teoria - aby transformacja na dające pozytywne efekty w ludzkim organizmie steroidy była możliwa, musielibyśmy być wyposażeni w odpowiednie enzymy. Z drugiej strony - jak to możliwe, że używanie fitosteroli prowadzi do poprawy funkcji seksualnych?
Czy jest tylko "efekt placebo"? Uważam, że nie, w żadnym przypadku. Nie jest jednakże jasne w jaki sposób efekt ten powstaje. Niestety coraz większej ilości rzeczy nie potrafimy wytłumaczyć, prawda koledzy lekarze?
Bardzo ciekawą sprawą jest fakt, że do steroli zalicza się nawet kwasy żółciowe oraz substancje roślinne zwane geninami i alkaloidami steroidowymi. Niektóre rośliny produkują substancje pochodne genionom, nazywane glikozydami. Jest to molekuła steroidowa, która wiąże grupę cukrową. Po wyeliminowaniu cukru powstaje sapogenina - jest to bardzo dobroczynna substancja, pod pewnym względem jednak też dość ryzykowna. Zawierają ją tylko tak zwane rośliny "adaptogenne". Wystarczy przypomnieć ich najznamienitszego reprezentanta - ginseng (żeń-szeń). Ten, kto go wypróbował, z pewnością zaobserwował znaczną poprawę czynności seksualnych. W szczególności dotyczy to mężczyzn, którzy wcześniej mieli z tym problemy. Mimo to nawet w tym przypadku nie spotkałem się informacją o teoretycznym, a tym bardziej praktycznym ryzyku transformacji sapogenin w hormony steroidowe, przynoszące efekty u ludzi. A mimo to - działają! Nas jednak może lub raczej musi interesować fakt, do jakiego stopnia realne jest teoretyczne zalożenie, mówiące o możliwości przemiany fitosteroli i sapogenin w "ludzkie" hormony steroidowe. Można z pewnością wyodrębnić pewne wynikające z badań przesłanki, które potwierdzają istnienie takiego procesu. Niestety nie mogę podać na ten temat w 100% sprawdzonych informacji. Mimo to już kilka lat temu komisje antydopingowe wydały ostrzeżenia przed możliwością pozytywnego wyniku kontroli antydopingowej w następstwie częstego przyjmowania ekstraktów z roślin. Na waszym miejscu bym się jednak nie martwił. Producenci stwierdzili, że wiele produktów ma tylko niewielkie działanie - logiczniej byłoby dodać substancję, której działanie jest jednoznacznie potwierdzone - ale ten warunek spełniają jedynie nielegalne sterydy!

Co do tego wszystkiego dodać?
Myślę, że zdecydowanie należy docenić starania niektórych producentów o urozmaicenie swej oferty, pod warunkiem, że produkty te będą spełniać pewne określone kryteria - nie będą ekstremalnie drogie, nie będą niebezpieczne dla zdrowia i w końcu - będą miały takie działanie fizjologiczne, jakie deklaruje producent.
Fitosterole mogą być z powodzeniem łączone z całym szeregiem innych naturalnych substancji. Są to ekstrakty z owoców dzikiej róży i śliwki. Zawierają dobroczynne antyoksydanty oraz inulinę (prebiotyk). A tych nigdy dość.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 91 Napisanych postów 8680 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 31712
no co Ty Sog poleciał!

"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
domer ODŻYWIANIE Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6256 Napisanych postów 75964 Wiek 39 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 754464
Fajne, podoba mi sie

Moderator działu Odżywianie

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jakie owoce i kiedy ...

Następny temat

ALKOCHOL - tabele kalorii

WHEY premium