Jak zmierzyć siłę ciosu ?

to ja sie wypowiem heh
czesto sa tego typu zabawki na festynach ale to co nabijesz na maszynie nie ma wogole przelozenia na realia poniewaz sam kiedys ******lnolem w to 2 razy raz z calym cialem tak ze po tym uderzeniu jakby ktos to przyjal na mache zaliczyl by glebe i raz z liscia ale z luzu i szybko
z liscia wyskoczylo wiecej ......
a jak mi ktos mowi wes za*** w maszyne zobacztymy ile nabije to ja mowie daj glowe tam gdzie ta gruszka ja ******lne i powiesz mi czy cos bolalo dam ci 5 zl

ja tez ostantio w gruche z lisca ***lem i bylo wiecje niz normlanie
alob na dysce przyszli takie chlopcy ze wsi sie wszyscy mierzyli nagle przyszedl taki typowy rolnik i ***nol i gruche oderwal nawet nie zdarzylo mu zmierzyc

Te maszyny to ściema.Produkt do nabijania pięniedzy dla właścicieli.Po pierwsze aby zmierzyło to siłę mciosu to nie powinno odskakiwać tylko stawiać opór.Wtedy to dopiero wg. mnie miało by sens.Bo uderzenie może być wolne a jak jest prawidłowa technika,siła fizyczna i masa to po trafieniu w cel pięść nie zatrzymałaby sie jak u huderlaka który ma szybki cios tylko przeszłąby można powiedzieć "na wylot".A na maszynie bylo by malo pkt bo nie stawia ona oporu tylko liczy sier tam dobre trafienie i w miare szybkie.

odświeżę temat, wczoraj miałem okazje postukać w taki automat z kilkoma kolegami, jeden z moich ziomków chudy ale 4 lata ćwiczy kickboxing, walnął elegancko 760, ja wziąłem taki zamach, zayebałem taką bombe że było ewidentnie widać że dużo mocniejsza- 720, drugi kumpel też walnął coś w tej granicy, a koleżanka z którą byliśmy 810 :D i wszyscy w śmiech, także więcej w to nie wale bo to zwykłe naciągarstwo

Coś czuję, że dzisiaj będą nagrody dla "górników" w postaci BAN'a. Natomiast o tym że gruchy to ściema to wiadomo nie od dziś :]

Kiedy uderzyłem za 1000 myślałem, że jestem mocny, teraz wyprowadziłeś mnie z tej życiowej pomyłki... Zrobię sobie przez to harakiri

Pamiętam jak jeszcze w podstawówce w czasie wycieczki do kina 5D obczajaliśmy z kolegami taką maszynę z gruszką bokserską do mierzenia siły ciosu. Kumple napinali się niemiłosiernie, a ich wyniki wahały się w skali 150-300 / 1000. No i mnie też w końcu mimo niechęci namówili i podszedłem leniwie. Zobaczyłem, że wskaźnik, w który uderza gruszka znajduje się u góry, więc po prostu walnąłem pseudo prostego od dołu. No i zaczęło się liczenie... niezłą minę miał klasowy cfaniak jak zobaczył, że jego wynik pobiłem ponad dwukrotnie bo gdzieś ~700 wyskoczyło. ;D

Później miało się rispekt w szkole.

Ale kumpel i tak był najlepszy bo jak się rozpędził z cepem to nie trafił i skończyło się 0 pkt.

bokser7393

...Zrobię sobie przez to harakiri

drakon707 jego duch będzie straszył Cię po nocach

2 lata temu kiedy wazylem 60 kg wybilem 870 :D tez myslalem ze mam yebniecie:< dopoki nie dowiedziales sie ze to przekret;d ale i tak w tym roku sobie sprobuje;d

Ja bym spróbował zamknąć temat