Troche z tym treningiem zluzuj bo moze dojsc do przetrenowania a to ostatnia rzecz jaka bys chciala. Trenowanie codziennie nie ma az tak wielkiego sensu, zrob sobie 2 dni w tygodniu wolne (ale nie kolo siebie) zebys miala czas na regeneracje. Pamietaj liczy sie jakos a nie ilosc.
Nie jestem tez pewien czy
redukcja masy w tym przypadku jest najlepszym rozwiazaniem. W sumie egzaminy w czerwcu pewnie sa wiec jeszcze nadrobisz to wyczerpianie jakie teraz przyjdzie... ok redukcja moze byc jesli potrzebujesz ;)
Teraz jesli chodzi o moje studiowanie to poszlem na fizjoterapie przypadkiem bo zawsze chcialem miec zwiazek ze sportem a bycie nauczycielem mnie nie pociagalo (teraz jednak widze, ze obojetnie jaki bym wybral zawod to znalazlbym sobie miejsce w sporcie). Na cale szczescie fizjoterapia bardzo szybko mnie zainteresowala i nie zaluje wogole tego wyboru, wrecz sie z niego bardzo ciesze :)
Same studia sa dla mnie srednio trudne (mialem wymagajace liceum moze dlatego) aczkolwiek wiele osob mowi, ze nie jest prosto. Cóz w Polsce panuje poglad, ze AWF to imprezki i zero nauki jednak to nie prawda ale przekonac sie moze tylko ten kto na nie pojdzie.
Głównie nacisk kladzie sie na: anatomie, fizjologie, kinezyterapie oraz fizykoterapie. To takie cztery sztandarowe przedmioty, które radze opanowac dobrze bo w przyszlosci sie to bardzo przydaje. Ja niestety poczatkowo anatomie przechodzilem tylko tak zeby zaliczac i potem musialem wiele powtarzac sobie ale teraz jestem z nia wmiare dobrze zaznajomiony.
Gdzies na forum w dziale zdrowie pisalem tez o uczelni ale nie kojarze linku do tego postu wiec Ci niestety nie podam.