Sakuraba-Royce: czy nadal bjj rzadzi?

Minotauro to calkiem calkiem zawodnik,popieram. A juz nie dlugo uraczymy Renzo Gracie w pride 20. jeszcze tylko 2 tyg ))

Kto na ulicy raz porzadnie nie dostanie - ten sie nigdy wszystkiego porzadnie nie nauczy

Panowie Silva idzie jak burza! nokaut za nokautem!!!!

Vanderlei Silva ostatnio rządzi. Ciekawe czy jakby bardziej przykoksił i załapał sie na wagę ciężką czy tam też by powalczył

KAIN
"Loved be few Hated by many But respect by all"

Z Minotaury czy Herringiem bylby bez szans. Coleman by go przewrocil, ale moglby go z gardy skonczyc. Z Wowczianczinem na dwoje babka wrozyla. Z Rizo i Couturem ciezko powiedziec.
Jak na razie to szkoda ze Japonce nie chca go przeciw Ze Mario wystawic. Chronia go przed trzecia walka z Sakuraba.

Paweł Ziółkowski
http://czarnypas.gr.pl/bjj 
Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.

"Chronia go przed trzecia walka z Sakuraba.
" Nie kumam??? to powinni Sakurabe chronić a nie odwrotnie. Przecież wyniki 2 poprzednich starć znamy!

KAIN
"Loved be few Hated by many But respect by all"

aha sprawa 2 Co sie dzieje własnie z Colemanem??? On też sie wycofał tak jak Kerr?

KAIN
"Loved be few Hated by many But respect by all"

Ale dla japonskiej publicznosci dalej jest persona, wiec na trzeciej walce mozna zarobic. Poza tym jest najlepszym zawodnikiem jakiego maja, a chca aby pas nalezal do skosnego. Z obu nici jesli pozwolo Ze Mario zlac Silve.
Chodzily sluchy ze Coleman ma walczyc z Ze Mario/Herringiem/Rogerio Nogueira (bratem Minotauro), ale nic z tego nie wyszlo.

Paweł Ziółkowski
http://czarnypas.gr.pl/bjj 
Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.

czemu Kerr się wycofał?

Marek
"Be like water"

Hi,
Wracajac do walki Royce-Sakuraba ogladalem cala ze trzy raz. Jest dluga ale bardzo interesujaca. Royce walczy Pierwsze dwie rundy zdecydowanie dla Royca. Caly czas jest aktywny. Saku poprostu unika walki. Jest pasywny i trzyma sie lin. Royce zadaje sporo ciosow na glowe a Saku sie tylko zaslania. Widac ze robi wszystko aby uniknac parteru.
Kilkukrotnie Royce probuje sprowadzic Saku do parteru ale bez powodzenia. Saku wraca do lin. Pod koniec jednej z rund Royce zaklada gilotyne w stojce. Saku "klepie" i probuje sciagnac spodnie Roycowi. Konczy sie runda z Saku w gilotynie. Pozniej 4,5,6 walka jest wyrownana. Kontuzja zakonczyla walke. Szkoda.

pzdr,